U nas tryb świąteczny już włączony 🙂 Powoli wprowadzamy magię świąt do naszego domu. Dlatego postanowiłam stworzyć dla Ciebie zbiór inspiracji z zabawami właśnie na okres przedświąteczny 🙂 Może jest jakaś zabawa, którą pamiętasz z dzieciństwa?
Za nami pierwszy w tym roku śnieg 🙂 Wprawdzie był tylko jedno dzień, ale z nadzieją czekamy na kolejne. Jeśli się pojawi, na pewno pojedziemy na jakąś zimową wycieczkę, ulepimy bałwana, pojeździmy na sankach. Na pewno zrobimy też lodowe kule. Kilka zimowych inspiracji znajdziesz jeszcze w moim wpisie o zimowych zabawach z zeszłego roku.
W tamtym roku napisałam też post z propozycjami zabaw, które robiliśmy z moim 2-latkiem. Znajdziesz tam m.in. pomysł na wyklejaną choinkę, bałwanek z korka, zwierzątka z mandarynek, papierowy łańcuch i zabawę, na którą w tym roku jest już u nas za późno – przygotuj pudełko i kilka białych rzeczy np. sól, cukier, wata – przekładamy, przesiewamy przez sito itp. Ale to nie wszystko – post znajdziesz tutaj. Jeśli Twój maluch jest w okolicy drugich urodzin polecam Ci sprawdzenie jeszcze tamtego postu 🙂
Dziś w temacie świąteczno-zimowym – mnóstwo inspiracji na zabawy, szczególnie dla przedszkolaków 🙂 Wszystkie są bardzo proste, a jednocześnie wprowadzą Wasze przedszkolaki w świąteczny temat.
Jakie zabawy wprowadzą Was w świąteczny nastrój?
Każdej zabawie może towarzyszyć słuchanie i śpiewanie świątecznych piosenek. My uwielbiamy prawie wszystkie. Polskie i zagraniczne piosenki mogą wprowadzić nieco świątecznego nastroju do naszego domu. A dodatkowo muzyka ma niezwykły wpływ na rozwój dziecka. Rozwój umysłowy, fizyczny, emocjonalny. Pobudza wyobraźnię, kształci pamięć, sprzyja rozwojowi mowy. Jeśli jesteś ciekawa, jak jeszcze muzyka wpływa na nasze dzieci i jakie zabawy z muzyką możesz wykorzystać, przeczytaj post o muzyce w rozwoju smyka.
Wieczorny spacer wśród światełek
Świąteczne jarmarki, pięknie udekorowane ulice – pozwolą się jeszcze bardziej wkręcić w świąteczny klimat. Ja sama uwielbiam jarmarki właśnie do spacerów, ale na najbliższy musimy jechać dość daleko. W międzyczasie same ulice i parki są ozdobione pięknymi światełkami i też są to bardzo przyjemne spacery 🙂 W tamtym roku udało nam się po raz drugi, zobaczyć jarmark w Wiedniu, w tym roku planujemy wyjazd do Wrocławia.
Kartki świąteczne
Kiedyś pewniaki 🙂 Teraz chyba mało kto wysyła kartki? My też nie, ale za to robimy takie, które będą dodatkiem do prezentu. Kiedyś zamówiłam kartki ze zdjęciem Dziubdziaka. W tym roku postawiliśmy na proste, samodzielnie robione kartki z szarego papieru. Wzór znalazłam przypadkiem na YouTube i bardzo mi się spodobały. Dziubdziak za to uwielbia wycinać i jak się okazało sypać brokat. W końcu zabrakło mi kartek 😉 Wystarczy narysować klejem na papierze zarys np. choinki i poprosić dziecko by posypało ją brokatem. Po podniesieniu kartki robimy czary mary i z wielkiej brokatowej plamy powstaje choinka. A do tego, jak ładnie wygląda 🙂
Lampion ze słoika
Wystarczy przezroczysty słoik, świeczka i kolorowy papier lub bibuła. Ozdabiamy słoik od zewnątrz przyklejając powycinane kształty. Zapalamy świeczkę i podziwiamy 🙂 Dziubdziak na początku prosił, żeby nosić lampion wszędzie tam gdzie jesteśmy 😉 I kąpie się też przy zaświeconym lampionie. Może to być też fajna okazja to oswojenia z ciemnością, jeśli maluch ma jakieś obawy.
Pieczemy ciasteczka lub ozdoby z masy solnej
które powiesimy na choince. Do masy solnej dodałam trochę przyprawy do piernika, by ozdoby pięknie pachniały. Po wyrobieniu masy rozwałkuj i wytnij dowolne kształty. Przepis na masę solną jest bardzo prosty 1 szklanka soli, 1 szklanka mąki pszennej i pół szklanki wody (lepiej dolewać stopniowo, bo możesz całej nie wykorzystać). Możesz podpiec je w piekarniku lub wysuszyć na kaloryferze (u nas jedna noc jedna strona i potem druga noc, druga strona). Część malowaliśmy przed suszeniem i Dziubdziak sypał brokatem, a część pomalowana potem.
Bałwanki z waty
Świąteczne rysunki, malowanki i wyklejanki to też fajny czas na odpoczynek. Bałwanek można wykleić watą.
Przystrój dom i ubierz choinkę
Zaangażowanie dziecka w ubieranie choinki i przystrajanie domu przy świątecznych piosenkach to jedna z czynności, którą najmilej wspominam z zeszłego roku 🙂 Tyle było radości 🙂
Potrawa w kształcie choinki
A może ułożysz jedzenie dla dziecka w kształcie choinki? 🙂
Świąteczny alfabet i liczenie zimowych obrazków
Wystarczy kilka świątecznych obrazków i kartki z podpisami. Możesz też skorzystać z gotowców. Jeśli zapisałaś się na mój blogowy newsletter już w niedzielę przyjdzie do Ciebie mail z takimi materiałami do pobrania 🙂 Drukując dwa razy będziesz miała memory.
Domowy śnieg
Za oknem śniegu nie ma, może zrobimy go w domu? Wystarczy soda oczyszczona i pianka do golenia. Naprawdę super się lepi. Bałwana można ozdobić – u nas koraliki i papryka.
Budujemy domek dla świętego Mikołaja
Może być z klocków lub po prostu pudełka po butach 🙂 A bałwanka, choinkę możecie dokleić z plasteliny lub masy solnej (wtedy będzie więcej zabawy z dekorowaniem. Czerwony dach, zielone okienka, kominek – jak wyobrażacie sobie dom świętego Mikołaja? 🙂 Z klocków możecie też zbudować choinkę.
Pomarańcza i goździki
To zdecydowanie zapachy przypominające święta. My robiliśmy zwierzątka z mandarynek i pomarańczowy świecznik. Wystarczy przeciąć ją na pół, wyciągnąć miąższ ze środka. Na górze jednej połówki wyciąć jakiś kształt, do dolnej włożyć świeczkę. A środek ozdobić np. goździkami.
Zimowe portrety zwierząt
Może być rysowanie, wydrukowanie kolorowanki i jej pomalowanie lub tak, jak my zrobienie wycinanki. Dziubdziak jeszcze nie rysuje na tyle dobrze, by zwierzęta wyglądały, jak zwierzęta, więc u nas ta opcja była najlepsza. Akurat miałam gazetkę reklamową, wycięłam zwierzątka, a później Dziubdziak malował im wodę itp. farbami. Na końcu przykleiliśmy kawałki firanki, jako imitację okrywającego ich śniegu. Jeśli nie macie firanki, możecie też wykorzystać wstążki lub wyciąć z białego papieru śnieżki. Dziubdziaka bardzo wciągnęła ta zabawa i wiem, że na pewno jeszcze kilka razy ją powtórzymy.
Zimowa wycieczka
Wycieczka w góry, na jarmark, kiermasz, a może wycieczka do biblioteki po świąteczne pozycje i wzajemnie czytanie?
Eskimosi
Igloo z kartonów lub w wersji mini w pudełku po butach. Noski-noski, łowienie ryb, przedzieranie się przez zimowe zaspy. Zabawa wyobraźnią to jedna z najlepszych zabaw, do której nie potrzebujemy właściwie niczego.
Przeczytaj świąteczne opowiadanie
Świąteczne opowiadanie, książki, do tego gorące kakao to świetny pomysł na wspólny wieczór.
Upiecz świąteczne ciasteczka
Maślane, kakaowe albo tradycyjne pierniki. U nas w tym roku kakaowo-bananowe i pierniczki. Jest sporo zabawy w sypanie, przesypywanie, wykrajanie kształtów, a potem zdobieniem. Do wszystkich tych czynności możesz zaangażować malucha. W tym roku Dziubdziak zdecydował się też na wyrabianie, dzięki czemu była od razu zabawa masą sensoryczną.
Malowanie mlekiem
Bardzo znany eksperyment, ale bardzo spodobała mi się jego świąteczna odsłona, którą znalazłam tutaj. Wystarczą foremki do pierniczków, wlewamy mleko i malujemy w nich. Proste, a jak ładnie wychodzi. Mamy w planach do zrobienia w najbliższych dniach, tylko brakuje nam barwników spożywczych 🙂
Zabawa w chowanego
Możesz też ukryć jakiś drobny upominek i zachęcić dziecko do poszukiwań np. gdzieś schować instrukcje i z kolejnymi wskazówkami, by dziecko go znalazło.
Nauka kolędy
Przy okazji słuchania piosenek, śpiewamy i może dziecko będzie miało ochotę na naukę śpiewania? U nas hit to „Dzisiaj w Betlejem” do śpiewania, a do grania na keybordzie „Wśród nocnej ciszy”.
Rysujemy świeczką i potem malujemy farbami np. gwiazdki albo śnieżynki
Takie czary mary 🙂
Jeśli masz ochotę codziennie rano dodaję na Facebooku i Instagramie nowy pomysł na zabawę. Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się ze mną efektami Waszej pracy w komentarzach 🙂
Podoba Ci się ten wpis? Polub nas na Facebooku 🙂
Wpis powstał w ramach akcji Blogrudzień 2018, której pomysłodawczynią jest Magda, autorka bloga Magda M. blog. Blogrudzień to wspólna akcja blogerek – odpowiednik blogowego kalendarza adwentowego, tyle, że trwa do końca grudnia i ma przerwę świąteczną na 'prawdziwe życie’ 🙂 W trakcie trwania akcji przeczytasz wiele wartościowych wpisów i poznasz masę cudownych kobiet!
Dagmara, boskie propozycje. Kilku z nich nie mam nawet w kalendarzu adwentowym i na pewno z któregoś pomysłu skorzystamy 🙂
cieszę się 🙂 <3
Świetne pomysły 🙂 Kilka punktów już odhaczyliśmy, ale widzę, że sporo jeszcze przed nami! Jutro ciasteczka, a w weekend na pewno spacer wśród światełek. I tylko śniegu brak 🙁
Uwielbiamy takie aktywności. Masa solna to u nas absolutny must have. Sama z przyjemnością lepię razem z dzieciakami 🙂
Ile pomysłów! Aż nie wiem, za co się najpierw wziąć 😀
Moi chłopcy są jeszcze malutcy i nie wszystkie zabawy będą jeszcze dla nich… Ale niektóre na pewno tak 🙂
WOW! Super zestawienie, na pewno wykorzystam te zabawy u siebie w domu 😉
Jestem pod wrażeniem obszerności wpisu. Tyle pomysłów, że nie wiadomo, za co się zabrać! Niesamowity jest pomysł na sztuczny śnieg. 🙂
Dziękuję <3 mam nadzieję, że dużo się przyda 🙂
Przydatne pomysły! Pierniczki już upieczone, nawet dwa razy 😀 teraz chyba skorzystam z pomysłu obrazka świecowo/farbowego. Mnie się pomysł podoba, mam nadzieję, że potomkowi też przypadnie do gustu 😀
Świetne propozycje. Uwielbiam piec pierniczki i chodzić nocą po mieście. W tym roku u nas również tego nie zabraknie 🙂
Te świąteczne piosenki są chyba zdecydowanym faworytem ?
Jak dużo propozycji, kilka już za nami, ale znalazłam tu świetne pomysłu m.in. sztuczny śnieg, zwłaszcza, że prawdziwego w tym roku było tylko ociupinkę.
Jak widać w tym okresie można robić dużo fajnych rzeczy z dzieckiem ? ze swojego dzieciństwa pamiętam dużo czasu spędzonego na dworze, bo było mnóstwo z śniegu. Z tatą zbudowaliśmy nawet iglo! Dzisiaj niestety śniegu jak na lekarstwo, więc trzeba szukać inspiracji gdzie indziej ?
Świetne pomysły ? a czas spędzony z dzieckiem bezcenny ?
Bardzo inspirujący wpis. Podsyłam koleżance bo ostatnio narzekała na brak pomyslów na zabawy dla swojego 4 latka.
Ale kompendium! Aż mi wstyd, bo u nas takich prac plastycznych w domu prawo nie ma… Dzieci lubią rysować, starsza wycinać, ale rzadko znajdujemy czas na coś bardziej absorbującego…