Magiczne Drzewo – „Geniusz” – tu dzieje się magia!

Ostatnio pokazywałam książkę, która moim zdaniem nie była zbyt trafiona, ale dzisiaj pokażę Ci książkę, którą polecam w 100%. Szczególnie skupię się na najnowszej powieści Andrzeja Maleszki „Geniusz”, ale z całego serca polecam Ci wszystkie książki z serii Magiczne Drzewo. Nasza kolekcja jest spora i z nadzieją czekaliśmy na nowy tom. To książka, z którą bardzo przyjemnie spędza się czas. Zaczeliśmy je czytać około rok temu (Dziubdziak miał 6 lat) i po przeczytaniu dwóch części z biblioteki kupiłam całą resztę😁 Teraz w ramach współpracy z Wydawnictwem Znak Emotikon otrzymałam do recenzji najnowszy tom – 12 – „Geniusz”.

Oczywiście, gdy tylko książka przyszła zaczęliśmy czytanie. Najnowsza część opowiada o magicznej szafie, która zmienia książki w ciasta i eliksiry. Blubek, jeden z bohaterów książki zjada wiele ciast stworzonych przez szafę i staje się geniuszem. Początkowo jest tym faktem zachwycony. Po jakimś czasie okazuje się, że posiadanie takiej wiedzy jest bardzo niebezpieczne, bo na Blubka polują porywacze,którzy chcą stworzyć bardzo niebezpieczną broń. I tu do akcji wkraczają przyjaciele Blubka – Gabi, Kuki i Budyń (pies), którzy pomogą mu w ucieczce i pokonaniu czaru. Walczą z porywaczami, wielkimi mrówkami, a dziecko może kibicować im w wielu ciekawych akcjach.

Dzieci zmieniają się też w dorosłych i tu akurat oboje bardzo się śmialiśmy, a Dziubdziak szczególnie. Cała książka jest bardzo wciągająca i pisana świetnym językiem pod dzieci/młodzież (ale i dorosły się nie nudzi), a w niektórych momentach też zabawna.

Za każdym razem, gdy w przedszkolu, szkole czy ktoś z rodziny pyta Dziubdziaka jaka jest jego ulubiona książka podaje Magiczne Drzewo a najnowszy tom, tylko mu to ponownie przypomniał 🙂

Książki Andrzeja Maleszki to nie tylko przygoda, ale też kilka morałów, które wyniesie z nich dziecko, co sprawia, że są one jeszcze bardziej wartościowe. Książki wciągają od pierwszej strony. Dziubdziak (i ja również) z niecierpliwością wyczekiwaliśmy wieczora, by przeczytać kolejne strony.

W książce znajdują się też przyjemne ilustracje. Wielkość tekstu będzie też sprzyjać samodzielnemu czytaniu.

Kiedy skończyliśmy czytać Dziubdziak przyznał, że mu smutno. Kiedy zapytałam dlaczego powiedział, że żałuje, że nie ma już kolejnych części. Przyznam, że czuję to samo. Będziemy wypatrywać czy kolejny tom się pojawi, a jeśli tak na pewno go kupimy do kompletu. A cała seria zostaje z nami i też będziemy do niej wracać.

Czytanie możesz zacząć od dowolnej książki, nawet tego ostatniego – 12 tomu. My zaczęliśmy czytać od początku, ale w każdej jest opisana inna przygoda, a na końcu znajdują się „ważne informacje”, w których jest wyjaśnione kto jest kim itp., więc czytanie po kolei nie jest koniecznością.

Jeśli szukasz pomysłu na to, co czytać z dzieckiem lub prezentu dla dziecka powyżej 6 lat z ręką na sercu polecam tą serię. Jest ogromnie wciągająca, a przyjemność z czytania ma i dziecko i rodzic. Każda książka ma dobre zakończenie – jestem ich fanką.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak, a egzemplarz „Magiczne Drzewo – Geniusz” otrzymałam do recenzji w ramach współpracy.

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.