Jeszcze zanim urodził się Dziubdziak wiedziałam, że będę mu czytać od urodzenia. A nawet sięgałam kilka razy po książki jeszcze w ciąży. Czytanie ma ogromne korzyści dla rozwoju naszych maluchów. Rozwija wyobraźnię, koncentrację, spostrzegawczość, poszerza wiedzę. I w tym temacie pisałam już kiedyś bardzo obszerny post. Jeśli zastanawiasz się czy warto czytać niemowlakowi bardzo Ci go polecam – dlaczego warto czytać dziecku od urodzenia. Ten post będzie o tym jak zachęcić dziecko do czytania. Po urodzeniu Malucha wiedziałam, że również teraz książki będą u nas ważne. Chwilą na wyciszenie, do usypiania. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że Maluch w ogóle nie jest zainteresowany książkami. A w zasadzie nie ich czytaniem, czy słuchaniem a ich gryzieniem, wyrywaniem kartek i rzucaniem. Postanowiłam się jednak nie poddać i po około roku również z całym przekonaniem muszę przyznać, że książki to jego ulubione zabawki. Sam ściąga je z półki, pokazuje paluszkiem, co go interesuje i co czytać. Oprócz czasu i cierpliwości jest kilka rzeczy, które możesz z robić by zachęcić dziecko do czytania. Pamiętaj też, że nic nie robimy na siłę. Podążamy za dzieckiem.
Nie bez znaczenia będzie rodzaj wybieranych książek. W pierwszym roku życia sprawdzą się małe książeczki z obrazkami – tak by uwagę przyciągały kolorowe ilustracje. Sprawdzą się książki z dziurkami, okienkami, ruchomymi elementami, różnymi fakturami, z wyrazami dźwiękonaśladowczymi i dźwiękami. I ja faktycznie takie Maluchowi podsuwałam. Większość z nich była właśnie z serii Akademia Mądrego Dziecka. Nowości pokażę Ci w drugiej części tego postu.
Jak zachęcić dziecko do czytania książek?
Kiedy zaczynamy czytać późno, mamy znacznie mniejsze szanse na to, że dziecko polubi czytanie. Warto pokazywać dzieciom książki od urodzenia. Zachęcać je do ćwiczeń na brzuszku, by podnosiły główkę i oglądały obrazki lub kłaść się obok na plecach i opowiadać o tym co widzimy. Dzięki temu, że dziecko będzie od urodzenia miało kontakt z książkami, będzie je traktować tak samo jak zabawkę np. grzechotkę i będzie dla niego naturalne, że się nimi bawi.
Niemobilne niemowlęta będą chciały ślinić książkę, uderzać stroną o stronę albo przewracać zanim skończycie czytać. Taki mają sposób na poznawanie świata i powinniśmy im na to pozwolić.
Jeśli Twoje dziecko nie bardzo przepada za książkami możesz wypróbować zastosować kilka zasad:
- Książki przechowuj w takim miejscu, aby dziecko miało do nich łatwy dostęp. Możesz więc umieścić je w dużym koszyku, pudełku lub po prostu na najniższej półce biblioteczki.
- Książki warto czytać w przytulnym i wygodnym miejscu – możesz też wybrać jedno, konkretne miejsce do czytania np. łóżko w sypialni. Tak, żeby dziecka nic nie rozpraszało.
- Potraktuj czytanie jako czas na odpoczynek – twój maluch też zacznie cieszyć się na te chwile tylko z Tobą. A czytanie przez kogoś bliskiego daje poczucie ważności, opieki i bezpieczeństwa.
- Nie czytaj książki, jeśli maluch jest głodny lub rozdrażniony – czytanie to nie obowiązek. Ma być przyjemnością.
- Wyjdź z dzieckiem do biblioteki lub księgarni i zachęć do samodzielnego wyboru.
- Zabieraj książki w podróż, na piknik – traktuj je jak zabawki.
- Jeśli masz włączony telewizor wyłącz go by nie rozpraszał dziecka.
- Jeśli dziecko ma ochotę czytać w kółko tą samą książkę, czytaj 🙂 To okazja do rozmowy, wspólnego czasu, a pomysły na dyskusje na pewno się nie skończą.Dzieci lubią powtarzalność. To, że w ulubionej książce nic się nie zmienia daje mu poczucie bezpieczeństwa.
- Podczas czytania akcentuj znane dziecku wyrazy i wyrazy dźwiękonaśladowcze.
- Zadbaj o to by dziecko kojarzyło obrazki z książek z życiem codziennym np. widząc wóz strażacki pokaż go dziecku i przypomnij o książeczce o odważnych strażakach, którą czytaliście. U nas taką rolę spełniała też pachnąca książka – jedzenie to, to co Maluch lubi więc wykorzystałam to w zabawie. Pisałam o niej tutaj.
- Inscenizacja – odtwarzanie treści książki słowem i ruchem – naśladowanie ruchem postaci, zwierząt czy odgłosów.
- Gdy dziecko jeszcze nie mówi, można angażować się inaczej np. „zobacz chłopiec ma klocki, a gdzie są nasze klocki? tam są – w niebieskim pudełku”.
- Staraj się czytać bez nudy, czyli wcielaj się w rolę, baw się głosem, śpiewaj, naśladuj zwierzęta, pokazuj, zadawaj pytania – jednym słowem angażuj dziecko w czytaną historię. W końcu książki to świetna zabawka – pełna kolorów, dźwięków, opowiadań. Jeśli dziecko będzie wiedziało, że czeka je dobra zabawa będzie do tego dążyło. Możemy na podstawie książki stworzyć cały teatrzyk.
- Nie każda chwila jest dobra. Jeśli widzimy, że dziecko nie ma ochoty na czytanie, jest zmęczone, głodne – nic na siłę. Czasem dziecko potrzebuje czasu. Pozwólmy przewracać kartki, potrząsać książką, a nawet włożyć ją do buzi. Dajmy mu ją poznać.
- Jeśli dziecko nie lubi książek, może są zabawki jakie lubi? np. pojazdy? Wtedy warto spróbować właśnie książek z pojazdami. U nas właśnie od tego się zaczęło. Było widać, że Maluch lubi traktory, więc kupiłam książkę o traktorze. Potem o zwierzętach i długo była jego ulubioną – teraz jest w kilku częściach🤭 ale pokazała mu, ze książki są naprawę fajne.
- Jeśli widzisz, że dziecko nie ma ochoty czytać danej pozycji, nie warto nalegać. Można do niej wrócić za jakiś czas. Dzieci mają już swój gust i jeśli coś mu w danej książce nie odpowiada, to trudno.
- U nas bardzo pomogło też czytanie z Dziubdziakiem i ich wspólne czytanie. Idealna zabawa dla rodzeństwa praktycznie w każdej różnicy wieku. U nas dość spora, więc Dziubdziak ćwiczy czytanie, a Maluch może tego słuchać i wypytywać o wyrazy.
Teraz chciałabym Ci pokazać książki, jakie wybrałam ostatnio w ramach współpracy z Wydawnictwem HarperKids. Są to nowości z serii Akademia Mądrego Dziecka. „Pierwsze bajeczki” są nam dobrze znane. Mamy już kilka sztuk. A „Zabawa i przygoda” to nasze nowe odkrycie, które na razie jest w niebezpieczeństwie, bo obrazki są idealne do wyrywania przez 1.5 roczniaka😱 nie mniej wspólnie je czytamy, na razie pod kontrolą. Już pokazuję Ci je od środka.
Pierwsze bajeczki, Pora na kąpiel hipopotamku
Spodobała się chłopakom najbardziej. W sumie się nie dziwię. Przyjemne obrazki, przesuwane elementy, gdzie hipopotam pływa w wodzie i zamyka i otwiera oczy odprężą nawet dorosłego 😉 Bohaterem książki jest mały hipcio, który cały dzień spędza w wodzie. Historyjka jest prosta, ilustracje przyjemne, a ruchome elementy będą wspierać sprawność manualną. Kartonowe strony sprawiają, że jest ona w pełni bezpieczna w rękach najmłodszych. Będzie dobra do gryzienia 😉 Do kupienia w promocji na stronie wydawnictwa – pora na kąpiel, hipopotamku.
Pierwsze bajeczki, Dzień dobry, niedźwiadku!
Drugą książkę Dziubdziak wybrał dla brata również o zwierzątku. Tym razem niedźwiadek. Bohaterem książki jest mały niedźwiadek, który po przebudzeniu zaczyna zabawę. Próbuje zdobyć miód na śniadanie, robi fikołki, uczy się łapać ryby na obiad. Prosta historia, przyjazne ilustracje i ruchome obrazki – jaki maluch nie lubi małych niedźwiadków? 🙂 Znajdziesz ją m.in. tutaj – dzień dobry, niedźwiadku.
Zabawa i przygoda, Pogoda
W książce „Pogoda” z serii Zabawa i Przygoda znajdziecie krótką historyjkę o małej dziewczynce, która lubi bawić się ze swoim kotkiem na dworze. Każda strona to inna forma aktywności i inne zjawisko pogodowe. Mamy tu wiatr, deszcz, śnieg, tęczę. Książka zawiera elementy POP-UP. Trzeba uważać, by maluch ich nie podarł, więc myślę, że na zakup warto się zdecydować, gdy jesteśmy pewni, że tego nie zrobi 🙂 Książka jest bardzo kolorowa, a wystające elementy robią wrażenie – szkoda by się zniszczyły 🙂 Bardzo przyjemna książka, do kupienia m.in. tutaj.
Zabawa i przygoda, W drogę
Książka „W drogę” z serii Zabawa i Przygoda przedstawia krótką historię chłopca, który wyobraża sobie, że jest kierowcą. Na każdej stronie chłopiec zawozi swoich przyjaciół w różne miejsca – autobusem do szkoły, samochodem na piknik, a statkiem płyną wśród fal. Książka podobnie jak poprzednia, zawiera elementy POP-UP. Dzięki pojazdom można dodać wyrazy dźwiękonaśladowcze, które maluchy bardzo lubią. Taka forma książki jest bardzo ciekawa, pobudza wyobraźnię i może zachęcić do czytania maluchy, które do tej pory za tym nie przepadały. Sprawdź ją tutaj: W drogę.
A Twój Maluch lubi czytać książki?