Chorwacja z dzieckiem – praktyczne wskazówki i sposoby na udaną podróż

Chorwacja, częsty kierunek wakacyjny, bo z Polski w całkiem przyzwoitym czasie możemy dostać się samochodem. I to właśnie ten wyjazd był przyczyną mojej ostatniej nieobecności na blogu 🙂

Dzisiaj dowiesz się, dlaczego warto/lub nie warto wybrać się z dzieckiem do Chorwacji. Co wziąć pod uwagę planując długą podróż samochodem i czego możecie spodziewać się na miejscu 🙂

Jak dojechać?

Oczywiście do Chorwacji można polecieć również samolotem. Skorzystać z biura podróży lub zorganizować wyjazd na własną rękę. My, mimo, że samochodem, zdecydowaliśmy się na biuro podróży – po sprawdzeniu cen, wychodziło nawet korzystniej, a dodatkowo w kilka minut można było kupić też odwołanie rezerwacji, w razie gdyby Dziubdziak się rozchorował, bo jednak z dzieckiem jest większe ryzyko, że wyjazd się nie uda oraz ubezpieczenie, gdyby coś stało się na miejscu. W innych miejscach wybieraliśmy często nocleg na własną rękę. Akurat w Chorwacji można wynajmować też apartamenty, a czasami wybrać tzw. jazdę w ciemno, co jednak z dzieckiem, na pewno jest większym ryzykiem, bo dodatkowo może wydłużyć naszą podróż, jeśli jedziemy w sezonie i większość pokojów będzie w tym czasie zajęta.

Jazda samochodem zajęła nam w jedną stronę 14 godzin (mieliśmy 4 postoje). W drugą stronę zdecydowaliśmy się na nocleg w Wiedniu i dobrze wyszło, bo przez duże korki i 4 wypadki na drodze, łącznie wyszłoby nam 19 godzin drogi lub nawet więcej. Następnym razem planując podróż na ok. 10 godzin (tak wstępnie pokazywała nasza nawigacja), zdecydujemy się na przystanek w połowie drogi. Dzięki temu, w razie zatorów na drodze, nie będzie stresu 🙂 Wybraliśmy trasę przez Czechy, Austrię i Słowenię, ale wiele osób wybiera nieco dłuższą trasę przez Węgry – zawsze wtedy można zwiedzić Budapeszt.

Jakie zabawy wykorzystać w podróży?

Podczas podróży wykorzystaliśmy wiele zabaw – zabawy dźwiękowe, liczenie, a hitem była mapa, którą przygotowałam przed samy wyjazdem. Zdecydowany hit, jako odpowiedź na pytanie – daleko jeszcze? Pokazywałam ją przed naszym wyjazdem tutaj. Na pewno będę tworzyć takie mapy na kolejne dłuższe trasy.

Co muszę Ci jeszcze napisać, to to, że u nas nie sprawdzają się podróże nocne. Dziubdziak wybudza się bez względu na porę, więc była pobudka o 4 i później jedna drzemka, za to dwugodzinna, więc zostało 12 godzin aktywnej zabawy. Pomysłów nam jednak nie brakowało. Szczególnie sprawdziła się ta lista.

Co do noclegów, wybraliśmy hotel. Wychodzimy z założenia, że wakacje to wakacje, więc również od gotowania i sprzątania 😉 A wybierając dobry hotel, najlepiej rekomendowany, jako taki z udogodnieniami dla dzieci – mamy wtedy największą szansę na odpoczynek (kiedyś przeczytałam taką poradę i zgadzam się w 100%). Wybierając hotel kierowaliśmy się właśnie atrakcjami dla Dziubdziaka – baseny, mini dyskoteki, zajęcia dla dzieci, sala zabaw. I to był dobry wybór. W ogóle się nie nudził i był zachwycony to nawet za mało powiedziane. My również byliśmy wypoczęci, wszystkie atrakcje pod ręką i spędzamy czas całą rodziną 🙂

Takie piękne morze mieliśmy przy hotelu. Plaże są zazwyczaj kamieniste, u nas niewielki kawałek był też piaszczystej.

A wieczorem można było odpocząć na nadmorskich pufach – niesamowity klimat. Można było również popłynąć statkiem, by obejrzeć zachód słońca.

Jaki kierunek wybrać?

My wybraliśmy 1 z polecanych, najpiękniejszych miejsc w Chorwacji – Zadar, bo był jednym z najbliżej położonych miejsc od nas. Udało nam się znaleźć świetny hotel niedaleko i w zasadzie to przesądziło o naszym wyborze. Chciałabym wrócić kiedyś do Chorwacji, ale tym razem myślę, by wybrać się na Jeziora Plitwickie, do Dubrownika i Splitu, o których informacje bardzo mnie ujęły, podczas podróży. W tym roku mieliśmy niedaleko Jezior Plitwickich i mieliśmy jechać, ale po przeczytaniu informacji, jak wygląda trasa (w szczycie sezonu są tam tłumy i wymijanie ludzi nie jest dobrym pomysłem, a najkrótsza trasa to i tak 3-4 h do przejścia, więc stwierdziliśmy, że z Dziubdziakiem lepiej byłoby pokonać tą trasę np. jesienią). Chcieliśmy też jechać tam w drodze powrotnej (1,5 h od hotelu), ale w ostatni dzień naszego pobytu zbierało się na burze, co ostatecznie nas do tej wędrówki zniechęciło.

Co zobaczyć w Zadarze?

Na pewno morskie organy – jedyne takie na świecie. Można usiąść sobie na schodach i posłuchać oryginalnej melodii, granej przez morze. Zrobiły na nas duże wrażenie!

Zwiedziliśmy też kościół św. Donata. Spacerowaliśmy wzdłuż promenady i kupiliśmy nasze pamiątki, o których za chwilę 🙂

Możecie udać się również do Muzeum Szkła Antycznego. A niedaleko Zadaru,w miejscowości Nin odwiedzić kościół św. Mikołaja, w którym koronowano pierwszego chorwackiego króla.

Na pewno jest tam wiele innych miejsc. Nasz urlop jednak trwał tydzień, a do Zadaru wybraliśmy się na kilka godzin i później marzyliśmy już tylko o schłodzeniu się w basenie 😉 Potrzebne byłyby dwa tygodnie i wtedy na pewno wycieczek było więcej. Teraz stawialiśmy głównie na odpoczynek.

Co przywieźć sobie z Chorwacji?

Jeśli chodzi o dzieci, na pewno drewniane zabawki, wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Wykonywane one są w regionie Hrvatsko Zagorje. Tam od wieków ludzie robili zabawki dla swoich dzieci, a teraz będą oryginalną pamiątką. Warto też zjeść figi – my do domu przywieźliśmy paczkę suszonych fig i dżem.

Niestety nie udało nam się dostać czerwonych pierników – licitar z Zagrzebia. Kiedyś dawano je jako prezent – dziś cudna pamiątka. Też zostały wpisane na listę niematerialnego dziecistwa UNESCO.

Z jedzenia chcieliśmy wypróbować fritule, małe pączki polane sosem. W końcu jednak, kiedy je znaleźliśmy w upale wybraliśmy sok – Smak Dalmacji – z figami i lawendą – pycha!

Kupiłam też sobie kolczyki z kamieniami z wyspy Brac i lawendową pomadkę – zobacz, ile lawendowych cudów było na straganie…Wybraliśmy też likier Maraschino, który wytwarzany jest z wiśni z sadów Dalmacji.

Na wielu straganach można kupić owoce np. figi, arbuzy, melony, winogrona.

To jedyny wpis, jaki pojawi się na blogu w tym temacie, ale na wakacjach nagrałam jeszcze dla Ciebie kilka filmików. Na moim kanale YouTube znajdziesz też 3 vlogi o Chorwacji 🙂

Część 1 : Czym się kierować przy wyborze celu podroży na wakacjach z dzieckiem? Zaczynamy przygodę w Chorwacji

Część 2: Co zobaczyć w Zadarze? Co kupić na pamiątkę z Chorwacji? Chorwacja z dzieckiem

Część 3: To już jest koniec…Chorwacja z dzieckiem

A Ty, byłaś w Chorwacji? Jak Ci się podoba? Planujesz wyjazd z dzieckiem? A może masz na oku inny kierunek wakacyjny?

Polubiając mój profil na Facebooku będziesz na bieżąco z inspiracjami zabawowymi 🙂 <3

Join the Conversation

4 Comments

  1. says: Marta

    W Chorwacji nie byłam, choć oglądając zdjęcia widzę, że jest piękna. Jeśli miałabym spędzić tam wakacje to tylko samolotem, 14 godzin podróży samochodem to nie na moje zdrowie, po jeździe dłuższej niż 6-7 godzin zaczynam cierpieć na migrene 🙂

Leave a comment
Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.