Co słychać w Stumilowym Lesie? Nasza przygoda z Kubusiem Puchatkiem

W ostatnim czasie, często u nas w domu przebywa Kubuś Puchatek 😉 Wprawdzie jeszcze na film się nie wybraliśmy, ale za to, dzięki Wam – bo to od moich czytelniczek dowiedziałam się o Stumilowym Lesie Kubusia Puchatka, poznaliśmy nowe, ciekawe miejsce. Miał być wpis o atrakcjach dla dzieci w województwie opolskim. Był już Wrocław i bardzo się Wam spodobał, więc chciałam napisać jeszcze o województwie, w którym (tak sądziłam) widziałam już bardzo dużo. Post trochę odwlekłam w czasie, bo jednak chciałam nadrobić zaległości. I ostatnio odwiedziliśmy Stumilowy Lasek Kubusia Puchatka koło Zdzieszowic.

Wycieczka do Stumilowego Lasu

Mimo soboty, ludzi było bardzo, bardzo mało, więc udało nam się wszystko na spokojnie zobaczyć i obejść trzy razy 😉 Mogliśmy zobaczyć domki Puchatka, Prosiaczka, Tygryska i innych Kubusiowych przyjaciół. Zobaczyliśmy domek Puchatka, który w środku miał kilka słoików miodu. Dom Królika miał piaskownicę i przydomowy ogródek z marchewkami. Fajny był też domek Tygryska, z którego można było zjechać po zjeżdżalni.

kubuś (1)

Mimo, że mam wrażenie, że można by było lepiej zadbać o to miejsce, to Dziubdziakowi bardzo się spodobało. Może taki klimat, dawał też poczucie takiej autentyczności. Przy okazji zaszliśmy jeszcze do domku Hobbita i Wioski Indiańskiej, też przydałoby się je trochę odświeżyć, ale w sumie bardzo ciekawe doświadczenie i kto wie, może jeszcze kiedyś się tam wybierzemy, bo Dziubdziak czasem wspomina, że chętnie by pojechał tam jeszcze raz. Na pewno jeszcze inny odbiór byłby gdybyśmy pojechali tam podczas organizowanej imprezy, które chyba dość często się tam odbywają – wtedy są dodatkowe atrakcje dla dzieci. Dla gości indywidualnych jest on otwarty tylko do końca września, więc jeśli macie ochotę go odwiedzić to warto to zrobić teraz 🙂 Kolejne otwarcie w kwietniu.

kubuś (2)

Chłopiec, balonik i miś. Kubuś i Przyjaciele. Krzysiu gdzie jesteś?

Jeszcze przed wycieczką, przyszła do nas nowa książka o Kubusiu Puchatku. Mieliśmy już z biblioteki dwie pozycje, a teraz przyszedł czas na zasilenie naszej biblioteczki. Książka „Chłopiec, balonik i miś” jest bardzo klimatyczna, a to za sprawą nie tylko treści, ale też pięknych ilustracji. Historia oparta jest na najnowszym filmie – niestety jeszcze go nie widziałam, ale dzięki książce chyba niedługo wybierzemy się do kina 🙂

Kubuś Puchatek to dla mnie powrót do dzieciństwa i takie też przynosi wspomnienia ta książka. Już, kiedy otwarłam paczkę i zobaczyłam, jak ładne jest to wydanie to od razu chciałam ją przeczytać.

Krzyś jest już dorosły i wraca do swoich przyjaciół, którzy bardzo za nim tęsknili. Krzyś nie wierzy już w Hefalumpy, a Puchatek i przyjaciele bardzo się ich boją. Jak skończy się ta historia? Powiem Ci, że nawet się trochę wzruszyłam 🙂

Chłopiec, balonik i miś to piękna opowieść o przyjaźni, w której na pewno znajdziesz coś nie tylko dla dziecka, ale i dla siebie.

Ilustracje są piękne i sprawiają, że książka ma wyjątkowy charakter. Za to samą opowieść czyta się szybko i przyjemnie. Powinnaś być oczarowana tą opowieścią 🙂 Jeśli masz ochotę po nią sięgnąć, przejdź tutaj.

balonik i miś

A może macie ochotę na małe co nieco?

Książka kucharska Kubusia Puchatka to jedna z książek, którą bardzo dobrze pamiętam ze swojego dzieciństwa. Niestety gdzieś się zgubiła i nigdzie nie mogę jej znaleźć. Choć, patrząc na przepisy, jakie znalazłam w internecie 😉 może nie ma tego złego. Kubuś nie miał za zdrowej diety 😉 Ale trafiłam na jeden przepis, który dobrze pamiętam i po którego zrobieniu przypomniało mi się dzieciństwo 🙂 Dziubdziak też się zajadał! Przepis jest bardzo prosty – u nas na 4 kromki, choć przy następnym razie, zastanowię się nad podwójną porcją…

  • 1 jajko
  • 1/5 szklanki mleka
  • 4 kromki chleba (jeśli masz ochotę tutaj znajdziesz fajny  przepis na domowy chleb)
  • masło do smażenia
  • miód

Wystarczy roztrzepać na talerzu jajko z mlekiem i zamoczyć w tym chleb. Usmażyć na maśle – jak się podsmaży, ściągnąć z patelni i polać miodem. Zjedźcie ciepłe. Pycha!

przepisy z miodem

Join the Conversation

2 Comments

  1. Robiłam taki chleb w jajku! 🙂 U nas to był w ogóle przysmak w domu rodzinnym, tylko nie na słodko. Ale z miodem też świetnie smakuje 🙂

    Ten Stumilowy Las wygląda świetnie. Ja też nie wiedziałam o tym miejscu 🙂

Leave a comment
Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.