A Ty kim chciałaś zostać w dzieciństwie? Wycieczka na lotnisko

W ostatni weekend, kiedy odwiedzaliśmy moich rodziców, pojechaliśmy razem na lotnisko w Pyrzowicach. Kiedy byłam mała, odwiedzaliśmy je bardzo często. Wtedy wyglądało zupełnie inaczej. Małe, z niedużym płotem, przez który można było oglądać samoloty. Teraz to całkiem spore lotnisko – jest taras widokowy itp. ale wspomnienia wracają.

 

Kiedy miałam kilka lat, pewnie do czasu przedszkola chciałam zostać sprzątaczką. Kilka lat później marzenie zmieniło się – chciałam zostać stewardessą. Uwielbiałam lotnisko, samoloty, no i stewardessy 😉 – że są zawsze tak ładnie ubrane, uczesane i mogą latać samolotami cały czas!. Praca idealna 😉

 

Taka wycieczka na lotnisko sprawiła mi dużo radości. Wprawdzie już byliśmy na lotniskach, lecieliśmy samolotem, ale to w Pyrzowicach właśnie przypominając dzieciństwo dodało nowej energii. Tym bardziej teraz, kiedy Dziubdziak jest na świecie to był fajny pomysł na wycieczkę. Udało nam się trafić na jeden start samolotu i kilka lądowań. Widzieliśmy też wysiadających pasażerów. Widziałam, że zrobiło to na Dziubdziaku spore wrażenie. Zaliczyliśmy też przy okazji ruchome schody 😉

 

Dziubdziak lotniskiem zachwycony, w ogóle lubi samoloty. Kiedy słyszy samolot, od razu wypatruje go na niebie i patrzy aż zniknie mu z zasięgu wzroku.  Kto wie, może będzie kiedyś marzył o zostaniu pilotem. To fajny pomysł na wycieczkę z dzieckiem – tani i prosty, bo lotnisk w Polsce mamy całkiem sporo.

 

To była nasza druga wycieczka z Dziubdziakiem na lotnisko – wcześniej jeszcze byliśmy na lotnisku w Warszawie – mimo, że samolotów latało tam znacznie więcej, to taras widokowy w Pyrzowicach robi na mnie większe wrażenie – samoloty można zobaczyć znacznie bliżej.

 

A Ty, kim chciałaś zostać w dzieciństwie?
lotnisko z dzieckiem
Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.