Zatrzymaj się. Oddychaj
Współczesność jest pełna emocji. Świat pełen bodźców. Nasze zmysły nieustannie pobudzane są na wielu płaszczyznach. Szum informacyjny, kakofonia dźwięków, eksplozja kolorów, mieszanki zapachów…
Nawet to lubimy. Doceniamy dobrodziejstwa współczesności, są mocno inspirujące… jednak w nadmiarze stają się zbyt nachalne, bywają przytłaczające.
Potrzebny jest balans. Jak we wszystkim. Jeśli coś jest intensywne, napięte, następnie musi się rozluźnić, inaczej pęknie. Rozumiesz analogię?
Najlepsze, co możemy zrobić to zatrzymać się od czasu do czasu. Złapać oddech. W przenośni i dosłownie.
Oddech to wstęp. Tu zaczyna się spokój, uważność, świadomość swojego ciała, zdrowie. Najprostsze okazuje się czasem najtrudniejsze.
Oddech to my, to tak mocno, nieodłącznie zintegrowane z ludzkim życiem, że o tym oddechu zapominamy, nie zastanawiając się nad jego jakością, traktując z automatu. Uwierz, że zasługuje na dużo większą uwagę.
Naucz się i swoich bliskich, pielęgnować wspólne chwile, relaksować się, oddychać, robić nic 😉
- Znajdź czas na spacer. Wiem, że jesteś zabiegana, ale zrób z tego błogą rutynę, dopasowaną do swoich możliwości. Masz pół godziny, czy nawet kwadrans? Ok, zacznij od tego. Wycisz telefon, nie rozmawiaj o obowiązkach, nie planuj. Uwolnij głowę i skup się na oddechu. Jak w dowcipie, wsłuchaj się w słowa w swojej głowie „wdech- wydech, wdech- wydech” 😉
- Popracuj nad uważnością. Zwróć uwagę na drzewo rosnące w pobliskim parku. Pewnie nieraz je mijałaś, nie zauważyłaś jak pięknie rozłożyste rośnie, jak radośnie rozkwitło na wiosnę. Oddychaj.
- Przed wymagającą pracą, przed nauką, odrabianiem z dzieckiem zadań, zrelaksuj się, popracuj nad skupieniem. Zainwestowane kilka minut zaowocuje efektywnością. Połóż się na podłodze, na plecach. Oddychaj w ciszy. Wsłuchaj się w swoje oddechy.
- Przytulaj się. Nie krótko, niedbale, powitalnie. Przytulaj bez pośpiechu, dziecko, rodzica, przyjaciela, psa. Uspokój oddech, zapamiętaj zapach, zredukuj stres. Serio. Przytulanie obniża poziom hormonu stresu.
- Gimnastykuj się. Połącz ćwiczenia fizyczne z oddechowymi. Wspaniałym rozwiązaniem jest joga. Są wersje dedykowane najmłodszym. Jeśli poćwiczycie razem, będzie jeszcze fajniej.
Uważasz, że jesteś zabiegana i nie masz czasu na takie „błahostki”? Musisz zrobić to tym bardziej! Jeśli z 24 godzin nie potrafisz wygospodarować kwadransu dla zdrowia, to znak alarmowy. Prędzej, czy później organizm Ci to zasygnalizuje. Oby nie później 😉 Szkoda czasu.
Żyjemy intensywnie, dzieciom zapewniamy podobny poziom intensywności, wierząc że to najlepsze, co możemy im dać. W rzeczywistości powielamy schemat, kodując dzieciom życie w stylu szybko, szybko, dużo, dużo. Stop. Zatrzymaj się. Naucz się uważności, na siebie, na innych, na świat. Uspokój oddech, spowolnij kołowrotek myśli. Niby podstawy, a wcale nie proste. Ja wciąż się tego uczę 😉
KILKA RAD PRAKTYCZNYCH
Zdrowy oddech to ten przez nos. Nos służy do oddychania, usta do jedzenia, mówienia itd.
Pozycja spoczynkowa języka jest na podniebieniu, Tak, język odpoczywa w górze 😉
Usta podczas oddychania są zamknięte. No chyba, że rozmawiasz. Wtedy wymiana powietrza następuje przez usta.
Nie unoś ramion podczas oddechu, to świadczy o płytkim oddechu piersiowym. Oddychaj przeponą.
WERSJA z wierszykiem DLA NAJMŁODSZYCH
Zatrzymaj się teraz.
Odetchnij wraz z nami.
Weź lekki wdech nosem
I wypuść nozdrzami.
Gdy wdychasz powietrze – musisz robić to mądrze.
Usta są zawsze zamknięte – zapamiętaj to, dobrze?
Ustami się je, się pije i gada.
Całuje lub ziewa, co akurat wypada.
To nosem oddychasz, po to został stworzony.
Wdech – brzuch do góry.
Brzuch w dół – wydech zrobi.
O autorce postu gościnnego
Karolina Wesołowska – logopeda, filolog polski, a prywatnie, co ceni dużo bardziej, mama dwóch córek i żona swojego przyjaciela. Żyje aktywnie i radośnie. Wróciła do ulubionej pracy po dłuższym urlopie wychowawczym. Uczy się odnajdywać równowagę w codzienności. Czyta, piecze ciasta, spaceruje i marzy o podróżach Na Facebooku Karoliny znajdziesz bardzo dużo przydatnych treści związanych z rozwojem mowy dzieci i nie tylko. Zachęcam Was do zostania u niej na dłużej – Logopeda Karolina Wesołowska.