Czy chusty do noszenia dzieci są drogie?
Wbrew pozorom ten post nie będzie o tym czy chusty są tanie czy drogie. W końcu każdy z nas ma inne zarobki, potrzeby, wymagania. Dla jednej osoby chusta za 200 zł będzie wydatkiem jak każdy inny. Dla innej płatność, która musi być rozłożona na raty. Trzecia wcale nie będzie mogła sobie pozwolić na taki wydatek. Ale! Chciałabym Wam napisać co składa się na cenę chusty, jakie Wam polecam. A polecam wcale nie najdroższe a zawsze wysokojakościowe i w najbardziej przystępnych cenach, jakie znam.
- Długość – im dłuższa chusta tym wyższa cena – tu nie ma żadnej tajemnicy – więcej materiału to i wyższy koszt. Z tego też względu najtańsze są chusty kółkowe, które mają ok. 2 metry, przy czym chusta długa ok. 4 m i więcej.
- Gramatura – często im „grubsza” chusta tym wyższy koszt – chusta o wyższej gramaturze wystarcza na dłużej. Kupując chustę o wyższej gramaturze możemy nosić dzieci od urodzenia do np. 10 kg. Cieńsza chusta to często podwójny wydatek, bo po pół roku trzeba ją zmienić gdy stanie się niekomfortowa.
- Sposób tkania – maszynowo lub ręcznie. W przypadku pierwszej chusty raczej wybieramy chustę tkaną maszynowo. Osobiście nie poznałam jeszcze mamy mającej chustę do nauki tkaną ręcznie 😀 Choć oczywiście jak we wszystkich produktach, chusty tkane ręcznie będą droższe – jest to koszt od 1000 zł do kilku tysięcy złotych.
- Jakość materiału i wykonania – choć tutaj nie uważam, by chusty w cenie powyżej 500 zł ustępowały jakością tym za 200 zł, to jednak obecnie te 200 zł to minimalny koszt, jaki trzeba ponieść przy zakupie nowej chusty, jeśli ma mieć ona odpowiedni splot, certyfikaty i nie zraziła rodzica do noszenia w chuście. Często nowe chusty w cenie 100 zł to chusty tkane splotem prostym, które nie zabezpieczą tak kręgosłupa dziecka jak chusty tkane np. splotem skośno-krzyżowym czy żakardowym to jeszcze są na tyle niewspółpracujące, że rodzice po prostu sobie z nimi nie radzą i nie są w stanie prawidłowo chusty zawiązać.
- Certyfikaty bezpieczeństwa, co jest ważne szczególnie w przypadku sprzętów dotyczących dzieci.
- Wzór – i tu akurat można zaszaleć, bo wzorów można wybrać wiele. Te skomplikowane są zazwyczaj droższe, szczególnie od pasiaków czy chust w jednym kolorze. Dodatkowo są chusty produkowane w limitowanej ilości, co też podbija cenę.
- Domieszki – domieszki w chuście zawsze podniosą jej cenę. Czy są konieczne na początku nauki noszenia w chuście? Moim zdaniem nie. Bawełna jest bezpiecznym wyborem, a na domieszki możemy zdecydować się, gdy wiemy, że nasza przygoda z chustą potrwa dłużej i jest to rozwiązanie dla nas. Domieszek jest mnóstwo, funkcje wielu z nich opisałam w tym poście – domieszki w chustach.
Oczywiście to takie podstawowe parametry jakie są widoczne dla klientów, bo za tym stoją jeszcze koszty produkcji, opakowań, jakość przędzy, jej certyfikaty, koszty sesji zdjęciowych, reklamy, czyli po prostu koszty ponoszone przez producentów.
Kiedy zaczynamy przygodę z chustonoszeniem 200-250 zł wydaje nam się dużym wydatkiem. Ale kiedy Maluch jest nieodkładalny albo my chcemy ułatwić sobie życie ta kwota nie wydaje się już taka wysoka. Ja zawsze w głowie porównuję to sobie z wózkiem…Mój drugi syn w gondoli spędził może łącznie przez kilka miesięcy 2 godziny. Wózek kosztował tyle, że mogłabym mieć 8 chust dobrej jakości. Za to w chuście nosiłam codziennie. Przy takiej perspektywie i możliwościach jakie daje chusta na wyjazdach i w domu podczas codziennych czynności nie posiadanie jej wydawało mi się nie do przejścia.
W przypadku cen chusty warto też wspomnieć o chustach używanych, które również będą miały niższą cenę. Tu jednak warto dopytać właścicielkę czy ma chustę od nowości i jak była pielęgnowana (3 razy trafiłam już na chustę twardą, która była prana nieprawidłowo – z płynem zmiękczającym lub w 90 stopniach)… I jeśli nam to przeszkadza wypytać o plamy, zaciągnięcia, palenie papierosów (zapach) czy zwierzęta w domu (sierść i kwestie uczuleń). Jeśli chusta była pięlęgnowana w odpowiedni sposób również chusta używana będzie dobrym wyborem. A tu ceny zaczynają się od kilkudziesięciu złotych.
Przy nauce chustonoszenia warto zainwestować też w doradcę noszenia – taka nauka od początku i od podstaw daje pewność, że będziemy nosić dziecko bezpiecznie i przede wszystkim nie zrazimy się do noszenia. Osobiście wolałabym poszukać tańszej chusty, a spotkać się z doradcą niż kupić drogą chustę, która mi się podoba i postawić na naukę samodzielną. Przez 6 lat, podczas których uczyłam rodziców widzę ogromną różnicę w motywacji, jakości wiązania wśród osób uczących się noszenia samodzielnie a z doradcą. Choć oczywiście można nauczyć się wiązania z filmów YouTube, to nauka noszenia nie kończy się na znajomości jednego filmiku – jest tu również wiele innych aspektów, o których doradcy informują podczas konsultacji, a które mają ogromny wpływ na jakość noszenia.
Jeśli zastanawiasz się czy warto inwestować w chustę do noszenia, albo kupiłaś chustę, a noszenie się nie udaje, śmiało pisz do mnie na maila daga@dziubdziak.pl. Pomogę dobrać sprzęt do noszenia lub nauczę Cię wiązać prawidłowo chustę. Uczę nie tylko stacjonarnie, ale też online, dzięki czemu możemy się spotkać bez względu na to, gdzie mieszkasz 🙂 Tutaj znajdziesz wiele informacji o konsultacji: KONSULTACJA ONLINE