A gdyby tak usiąść sobie wygodnie na łóżku, popijać kakao z cynamonem i rozwiązać razem z bohaterami książki zimową zagadkę i poznać sekret świąt? Do tego zachęca nas Max Czornyj w swojej książce „Sekret Świąt”, którą otrzymałam do recenzji w ramach współpracy z Wydawnictwem Frajda.
Jak wiesz Dziubdziak bardzo lubi detektywistyczne pozycje książkowe. Ja sama zresztą lubię mu je czytać, bo również mnie wciągają. Zagadki są proste i czyta się je szybko, a jednocześnie jest to ekscytujące i dla dziecka i dla rodzica.
Książkę czyta się szybko. Rozdziały są króciutkie, więc jeśli niewiele czytacie przed spaniem, czy dziecko czyta samo to jeden rozdział zajmie mu kilka minut. Można tak zachęcić dziecko do samodzielnego czytania. My jednak czytamy razem i od razu kilka rozdziałów na raz, bo lubimy ten wspólny czas spędzany na czytaniu i taki odpoczynek. A książki o tematyce świątecznej są jednymi z ulubionych.
To drugi tom, ale znajomość pierwszego nie jest potrzebna. Autor na początku książki przedstawia nam Zagadkowych Agentów – Eryka, Romana i Ewę. Eryk obdarzony jest wyjątkową pamięcią, Roman jest bardzo odważnym sportowcem, a Ewa pasjonuje się elektroniką i zdobyczami techniki.
Zagadkowi agenci muszą działać w zamieci śnieżnej by uratować święta. Czy im się uda? Czy na miasto spadnie klątwa? A może klątwy nie istnieją?
Mamy tu też naukę trudnych słów np.antykwariat, inkunabuł, inkrustowane szkatuły. Wciągającą fabułę – co znajduje się w paczce od św.Mikołaja, a może to tylko oszust? Jak rozszyfrować tajemniczy wiersz i odnaleźć starą, cenną ozdobę – Gwiazdę, która daje znak rozpoczęcia Świąt.
Książka jest świetnym wyborem na prezent mikołajkowy lub pod choinkę, a taka w temacie świątecznym sprawdzi się jeszcze lepiej😀
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Frajda.