W ostatnich tygodniach trafiła do nas książka Niebosiężne Drzewo. Jest to drugi tom baśniowej serii o Zaklętym Lesie. To pierwsza nasza powieść Enid Blyton, która jest jedną z 50 najpopularniejszych pisarek i pisarzy na świecie, a według UNESCO najczęściej tłumaczoną autorką literatury dla dzieci. Muszę przyznać, że nasza przygoda rozpoczęła się bardzo obiecująco – Dziubdziak już namawia mnie na kupno kolejnych książek jej autorstwa (Enid Blytin napisała około 700 książek, więc będzie w czym wybierać 😉 )
Zaczęliśmy czytać ją już pierwszego dnia, gdy do nas dotarła – kolorowa okładka i opis z tyłu książki nie pozostawił nam wyboru. Odłożyliśmy czytane do tej pory książki i zmieniliśmy je na nową lekturę. Książka wciągnęła Dziubdziaka od pierwszych stron. Czytaliśmy kawałek wieczorem, kawałek rano, a w ciągu dnia Dziubdziak też sam doczytywał. Szybko pochłonęliśmy całość.
Przygodę z Zaklętym lasem zaczęliśmy od drugiego tomu, ale musimy doczytać tom pierwszy. Pewnie jeszcze lepiej bylibyśmy wprowadzeni w opowieść. Jednak jeśli zachęcę Was tą recenzję do kupna Niebosiężnego Drzewa, wcale nie musicie decydować się od razu na obie części. Nieznajomość pierwszej w niczym nie przeszkadza.
O czym jest książka?
Trójka rodzeństwa Joe, Beth i Frannie z ekscytacją czekają na kuzyna Ricka. Chcą mu opowiedzieć o Niebosiężnym Drzewie i przedstawić jego mieszkańców. Co jakiś czas w chmurze nad Niebosiężnym Drzewem zatrzymują się ciekawe krainy. W nich mali bohaterowie mają różne przygody. Czasem wpadają w tarapaty, co angażuje dzieci i czytelnika do poszukiwania rozwiązania. Jest Kraina Frykasów, Prezentów, Rób Co Chcesz, które są pozytywne. Ale i kraina Zych Humorów, do której raczej nie chce się przybywać i wyjątkowa Kraina Snów. W każdej z nich dzieci wraz z mieszkańcami Niebosiężnego Drzewa (wróżką Puszką, Panem Księżycem i Rondellem) przeżywają ciekawe przygody. Dziubdziakowi najbardziej podobała się kraina Czary Mary,w której można kupić dowolny czar. Za to ulubionym bohaterem stał się Pan Rondello mieszkaniec Niebosiężnego Drzewa obwieszony rondlami i imbrykami, który niedosłyszał i było to przyczyną wielu śmiesznych sytuacji.
Mi, z punktu widzenia rodzica, książka również wydaje się ciekawa. Niemniej dzieciom, które potrafią czytać można ją zaproponować do samodzielnego czytania. Książka przeznaczona jest dla dzieci od 6-12 roku życia. Wydaje mi się, że jeśli czytasz z dzieckiem dłuższe powieści to będzie też odpowiednia dla 4-5-latka.
Bardzo podoba mi się podział na rozdziały. Dzięki temu przed snem łatwo było ograniczyć ilość czytanych opowieści (u nas zazwyczaj jedna na wieczór).
Książka sprawdzi się zarówno do wspólnego czytania przed snem, jak i samodzielnego czytania. Będzie dobrą lekturą, ponieważ nie ma w niej strasznych scen czy czegoś, co mogłoby dziecko wystraszyć, a myślę, że w książce do snu jest to szczególnie ważne. Wątki są wciągające. Jest tajemnica, magia, pobudzanie wyobraźni. Przy okazji pokazuje moc przyjaźni i lojalności.
Nie byłoby recenzji gdybym nie podjęła też tematu samego wydania książki. Twarda oprawa, kolorowa okładka zdecydowanie zachęcają do zabrania jej z półki. W środku jest kilka rysunków – dziecko więc musi być już na etapie czytania pozycji bez ilustracji, by je zaciekawić. U nas trwa to już dość długo więc barwne opisy dobrze utrzymywały uwagę Dziubdziaka.
Książkę Wam polecamy i sami na pewno jeszcze nie raz wrócimy do Zaklętego Lasu.
Post powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Znak