Bóle kręgosłupa to częsta przypadłość mam. Nosimy, dźwigamy, nierzadko karmimy w niekomfortowej pozycji, nieprawidłowo się schylamy, chodzimy zgarbione. To nie sprzyja naszym plecom. Dziś szczególnie chciałabym się skupić na NOSZENIU.
Nosimy dzieci często. Podczas codziennych czynności, do usypiania. Brakuje wolnych rąk. Czasem cały ciężar dziecka opieramy na jednej ręce, barku itp.
Nieodłącznie z tematem noszenia wiąże się temat chust. Chusta jest ogromnym odciążeniem dla rąk i kręgosłupa, ale warto pamiętać, że nadal jest noszeniem.
Dzisiaj mam dla Ciebie kilka wskazówek, jak na co dzień dbać o swoje plecy Czy nosisz dziecko czy nie, zasady będą takie same.
1. Zawsze pamiętaj o prawidłowej postawie ciała i staraj się prostować, kiedy tylko sobie o tym przypomnisz.
2. Wstając z łóżka, wstawaj bokiem.
A jak wprowadzić zasady ochrony kręgosłupa w opiece nad dzieckiem?
- Korzystaj z dostępnych gadżetów, takich jak przewijak czy stelaż do wanienki. Ustaw je na takiej wysokości, abyś nie musiała się pochylać do swojego malucha. To przy tych czynnościach najczęściej pojawia się ból pleców.
- Nie przesadzaj z dźwiganiem. Wystarczy, że przez większość dnia nosisz na rękach dziecko. Cudownym narzędziem odciążającym kręgosłup może być właśnie chusta.
- Spędzając czas z dzieckiem staraj się zmieniać pozycje – możesz położyć je sobie na brzuchu, na kolanach, obok siebie.
- Jeśli musisz podnieść coś z podłogi, nie pochylaj się zginając kręgosłup na prostych nogach. Ugnij kolana i wypchnij pośladki do tyłu – jak do przysiadu. Podnoś się prostując nogi w kolanach.
- Kucaj podczas zbierania zabawek z podłogi.
A gdy nosisz w chuście?
Chusta pomaga w utrzymaniu prawidłowej postawy ciała (automatycznie chodzimy wyprostowane) i może redukować dolegliwości bólowe kręgosłupa. Jednak są dwie rzeczy, na które chciałabym zwrócić uwagę. Pierwsza – zdarza się, że po zamotaniu ból w odcinku lędźwiowym zaczyna się pojawiać/nasilać. Jeśli mamy pewność, że wiązanie jest prawidłowe, prawdopodobnie dolegliwości ustaną w przeciągu kilku dni. Warto o problemach z kręgosłupem powiedzieć doradcy noszenia, który weźmie to pod uwagę przy wyborze wiązania i swoich wskazówkach dotyczących wiązania. Dzięki doradcy będziemy też wiedzieć czy chusta jest dobrze zawiązana więc jednocześnie czy nas odciąża.
Rosnący brzuch, powiększające się piersi oraz ciężar rozwijającego się dziecka stanowią ogromne obciążenie zwłaszcza dla odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Środek ciężkości przesuwa się do przodu, co powoduje pogłębienie lordozy lędźwiowej. Dzięki chuście prostujemy się, czasami trzeba więc czasu, by kręgosłup przyzwyczaił się do prawidłowej postawy ciała. Jeśli ból nie mija, warto udać się na konsultację do fizjoterapeuty, by ustalić przyczynę.
Wiąż chustę zawsze wyprostowana. Nie pochylaj się do przodu. Jeśli chcesz wygiąć się do tyłu pamiętaj, by ugiąć kolana. To też wpłynie pozytywnie na pozycję dziecka (czasem, gdy stoimy niesymetrycznie również pozycja dziecka po zawiązaniu taka będzie). Wiązanie kangurka możesz zacząć na siedząco.
Jeśli masz możliwość po uśpieniu maluszka usiądź, lub spróbuj odłożyć dziecko do łóżeczka (u mnie to jeszcze nigdy nie wyszło 😉 ale spróbować warto 🙂 ). Jeśli maluch zostaje w chuście, oszczędzaj się. Sprzątaj wolniej, nie zamiataj i unikaj wielokrotnego schylania. Jeśli chusta się poluzowała, dociągnij ją podczas snu dziecka. Po wytuleniu, dawce bliskości z pewnością po obudzeniu spędzi kilka chwil na podłodze, a Ty będziesz miała chwilę odpoczynku.
Sama nie wyobrażam sobie życia bez chusty. Mój kręgosłup bardzo odpoczywa i nie wiem, jakbym dała radę nosić moich synów na rękach, bez chusty. Jest to dobra opcja, jeśli masz nieodkładalnego maluszka, a chciałabyś odciążyć plecy i nadrobić codzienne obowiązki w domu.
Warto zacząć nosić dziecko jak najwcześniej, jeśli jest taka możliwość (zwykle polecam pod koniec połogu, w którym warto jak najwięcej odpoczywać). Dzięki temu kręgosłup będzie stopniowo przyzwyczajał się do zwiększającej się wagi dziecka.
Warto też stosować ćwiczenia – jakie? O tym przeczytasz w poście Jak pozbyć się bólu kręgosłupa w ciąży i po porodzie. On również był podstawą i inspiracją powstania tego wpisu.
Prawidłowe noszenie dziecka w chuście to nie tylko korzyści dla dziecka i wolne ręce mamy. To też wzmocnienie ciała, i jak to kiedyś określiła jedna z mam na konsultacji „pajączek” , pilnujący by utrzymywać prawidłową postawę ciała.
Jeśli będziesz miała pytania odnośnie chust, noszenia, napisz daga@dziubdziak.pl lub zadzwoń 784 624 433. Odpowiem na wszystkie pytania, pomogę wybrać odpowiednie rozwiązanie. Prowadzę też profil doradczy: Doradca Chustowy Dagmara Stolarczyk jeśli temat chust Cię interesuje zachęcam Cię do polubienia. Jeśli interesuje Cię temat konsultacji online czy chust, zerknij do mojego sklepu.