Województwo śląskie? Śląsk? To często region turystycznie traktowany po macoszemu. Jednak, gdy się mu bliżej przyjrzy, zauważy się, że krzywdzące stereotypy już dawno nie mają racji bytu. Województwo śląskie jest niezwykle różnorodne. Każdy znajdzie tam coś dla siebie i swoich dzieci. Podsyłam wam kilka naszych sprawdzonych miejsc. To takie niezwykle subiektywne śląskie TOP 10 wg Podróży Hani.
Województwo Śląskie to nie tylko Górny Śląsk z największym w Polsce dziedzictwem industrialnym. To też kusząca skałkami i zamkami Jura Krakowsko-Częstochowska czy zachwycające kilometrami dostępnych dla dzieci górskich tras Beskidy. Do tego wiele atrakcji położonych jest blisko siebie. W sam raz nawet na jednodniowe wycieczki. Zapraszam do lektury przeglądu miejsc, które musicie odwiedzić w śląskim. Z dziećmi lub bez!
Muzeum Śląskie w Katowicach
Muzeum Śląskie trzeba zobaczyć, choćby tylko z zewnątrz. Cała Strefa Kultury, której Muzeum Śląskie jest częścią, pokazuje jak bardzo zmieniły się Katowice i cały Śląsk w ostatnich latach. Nowoczesne muzeum bazuje na starych po kopalnianych zabudowaniach, do których dodano efektowne świetliki. Ich zadaniem jest doświetlenie wystaw, które ( jak śląski węgiel) znajdują się pod ziemią. Polecam przede wszystkim dwie wystawy – Światło historii o losach Śląska i Na tropie Tomka, czyli wystawę skierowaną do dzieci, a zainspirowana opowieściami o Tomku Wilmowskim.
Trójwieś, czyli Istebna, Jaworzynką i Koniaków
Trójwieś, czyli Istebna, Jaworzynka i Koniaków to nasze ukochane miejsce w Beskidzie Śląskim. To ostoja prawdziwej „góralskości” – tradycji, strojów, kuchni, rzemiosła (na pewno kojarzycie słynne koniakowskie koronki). Do tego mnóstwo tam atrakcji dla rodzin, zarówno na pogodę jak i jej brak. Góra Ochodzita (najlepsza na pierwsze górskie wycieczki, malownicze zachody słońca i sanki, Trójstyk (granica Polski, Czech i Słowacji), Centrum Pasterskie, ośrodek edukacji ekologicznej, Izba Pamięci Jerzego Kukuczki, świetny park linowy Base Camp… Mogłabym wymieniać jeszcze bardzo bardzo długo.
Brenna – na pierwsze górskie wycieczki
Każdy rodzic, który „przed dziećmi” chodził po górach tylko czeka, żeby wrócić na szlak. Brenna jest idealna na pierwsze wycieczki, z dzieckiem w chuście, nosidle czy już samodzielnie dreptającym. Szlak Utopca z Chatą Grabową, Błatnia, Kotarz i malownicza Hala Jaworowa, Trzy Kopce, Chata Wuja Toma… Do tego Brenna pozostaje cichą, spokojną miejscowością, w której życie płynie powoli. To świetne miejsce na pobyt pod namiotem i jednocześnie baza wypadowa w Beskidzie Śląski. I nikomu nie przeszkadza brak górskiej kolejki, którą zazwyczaj rodziny z dziećmi łatwo dostają się na szczyt.
Zabrze – industrial dla dzieci i dorosłych
Zabrze to miasto, w którym króluje turystyka industrialna. To prawdziwa mekka dla fanów zabytków poprzemysłowych. Kopalnia Guido, Kluczowa Sztolnia Dziedziczna i – świetnie przygotowana do przyjęcia rodzin z dziećmi – Królowa Luiza. Tam maluchy (i pewnie nie tylko one!) dowiedzą się jak pracuje kopalnia, poznają geologiczną historię Ziemi i przepłyną się pod ziemią łódkami. A po wyjściu na powierzchnię pobawią się na industrialnym placu zabaw!
Bielsko-Biała miasto w górach
Bielsko-Biała to miasto w górach. Idealne na spacer po zabytkowym centrum i pierwsze wycieczki w Beskidy. Kolejką można wjechać na Szyndzielnię i stamtąd iść dalej – na Klimczok, Dębowiec a nawet dalej np. na Błatnią w Brennej. Sentymentalną wycieczką dla rodziców będzie wizyta w bielskim Studiu Filmów Rysunkowych, w którym powstały m. in. przygody Bolka i Lolka, Pampaliniego czy Reksia. Pomniki tych bohaterów koniecznie trzeba też odnaleźć podczas spaceru!
Pszczyna
Pszczyna to prawdziwa śląska perełka! W uroczym centrum czeka tam malowniczy rynek, a przy nim pałac otoczony parkiem z ogromną ilością ścieżek, zaułków i atrakcji do zobaczenia. W Zabytkowym Parku Pszczyńskim można pójść do Pokazowej Zagrody Żubrów czy skansenu pokazującego życie w dawnej wsi pszczyńskiej. By wszystkie te atrakcje odwiedzić jednego dnia najlepiej jest wybrać opcję rowerową. Wtedy odległości, które przerażają małe nóżki nie będę wam straszne.
Gliwice
Im gorsza pogoda, tym częściej odwiedzamy Gliwice… Dlaczego? Bo jest tam Palmiarnia! Egzotyczne rośliny są tam w kilku pawilonach, jednak dla dzieci często większą atrakcją są ogromne akwaria z rybami. Ostatnio przekonaliśmy się, że najpiękniej jest tam zimą, po zmroku (a wcale nie tak późno, bo wyjechaliśmy zaraz po obiedzie). Oglądanie pięknie podświetlonych palm i bananowców, gdy za szklanymi ścianami pada śnieg? Bajka!
Olsztyn
Jak się okazuje, atrakcje Olsztyna czekają nie tylko na Mazurach. Olsztyn jest też na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Czekają tam imponujące ruiny zamku, jednego z piękniejszych na Szlaku Orlich Gniazd. Do tego miasteczko jest świetną bazą dla wycieczek rowerowych i tras spacerowych. Rzut beretem od Olsztyna są Góry Towarne, góra Biakło zwana jurajskim Giewontem czy Sokole Góry. Idealne jeśli jeśli boicie się z dziećmi chodzić w górach.
Żarki
Żarki to malutka miejscowość na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Malutka, ale pełna atrakcji! Odwiedzić tam możecie świetne pełne multimediów Muzeum Dawnych Rzemiosł Stary Młyn, a w dni targowe wziąć udział w chyba największym w województwie śląskim bazarze, na którym można kupić NAPRAWDĘ wszystko. W Żarkach działa też kilka pracowni edukacyjnych, a historię okolicy można poznać jeżdżąc wojskowym… gazikiem.
Rowery
Na koniec zapraszamy właściwie do całego województwa. Trwa rowerowy szał, a śląskie jest stworzone do rodzinnych rowerowych wypraw. Mnóstwo tu krótszych i dłuższych tras. Tu zaczyna się Wiślana Trasa Rowerowa, przebiega Rowerowy Szlak Orlich Gniazd czy transgraniczny Żelazny Szlak Rowerowy. Można wybrać krótkie odcinki (często wygodne pętelki), albo jechać nawet kilka dni z noclegami po drodze.
Nasze propozycje rodzinnych tras rowerowych w śląskim znajdziecie tutaj.
Mam nadzieję, że was przekonałam, że w śląskim czeka na was mnóstwo przygód. Do zobaczenia w śląskim!
* Oczywiście z powodu pandemii nie wszystkie opisane wyżej atrakcje są dostępne albo są udostępnione tylko w części. Mam jednak nadzieję, że już niedługo będzie lepiej i będziemy mogli jeździć gdziekolwiek będziemy chcieli.
Basia Salamon-Szympruch – żona Kamila, mama Hani, Huberta i Antoniego, opisująca rodzinne mikrowyoprawy na blogu www.podrozehani.pl. Wszystkie powyższe miejsca i wiele, wiele innych atrakcji województwa śląskiego opisała w przewodniku dla rodzin z dziećmi “Dzieci odkrywają Śląskie”. Wersja drukowana książki już się wyprzedała (to coś znaczy, prawda?), ale nadal możecie poznawać śląskie dzięki dostępnemu na blogu Podróże Hani ebookowi. Zapraszamy tutaj. Pamiętajcie! Wszystkie opisane miejsca są sprawdzone na (Basi i Kamila) dzieciach 🙂
