Układanie puzzli ma wiele korzyści dla rozwoju dziecka. Rozwija motorykę małą, uczy orientacji w przestrzeni. Rozwija wyobraźnię. Ćwiczy cierpliwość, koncentrację i skupienie uwagi. Dlatego warto zachęcać dziecko do układania puzzli od najmłodszych lat. Na początku sprawdzą się puzzle złożone z dwóch elementów, następnie trzech. Około 3 roku życia dziecko próbuje układać obrazek z kilku elementów. Zarówno Dziubdziak jak i młodszy Maluch niekoniecznie interesowali się od początku układaniem puzzli, ale ok. 4 roku życia Dziubdziak bardzo to polubił i szybko opanował układanie z wielu elementów. Wcześniej podsuwałam mu różnego typu układanki, ale zainteresowanie było średnie. Teraz zaczynamy taką samą przygodę z Maluchem i jak to mówią, historia lubi się powtarzać 😉 Choć na puzzle jakie mamy obecnie faktycznie jest ciut za wcześnie (polecam zakup po 3 roku życia), zdecydowanie są warte uwagi.
W nasze ręce trafiło Pudełko Pełne Zabawy z serii Akademia Mądrego Dziecka, wydawnictwa Harper Kids.
Co znajdziecie w środku pudełka pełnego zabawy?
- książkę, w której znajdują się rymowanki
- puzzle, z których można ułożyć 8 obrazków (32 puzzle dwustronne puzzle z kolorem przewodnim),
- tacka do układania puzzli.
Na początek wybrałam ulubiony motyw Malucha – Pojazdy, a potem dobrałam jeszcze Dinozaury. Dobrze się stało, bo uwagę obu chłopców bardziej przyciągnęły dinozaury, co mnie zaskoczyło.
W pojazdach z 32 puzzli dziecko ułoży wóz strażacki, żaglówkę, auto, koparkę, statek, pociąg i samolot. W dinozaurach: Triceratopsa, Brachiozaura, Pterozaura, Stegozaura, Dilofozaura, Ankylozaura, Tyranozaura i Spinozaura.
Dodatkowo w naszych wersjach znajdują się napisy w języku angielskim.
Wierszyki w książce zostały napisane przez Zbigniewa Dmitroca – poetę, satyryka i tłumacza od lat związanego z literaturą dziecięcą. Czytanie wierszyka może poprzedzać układanie puzzli, bo każdy jest o innej maszynie. Dodatkowo kolor wierszyka odpowiada kolorowi tła na puzzlach,co może ułatwić dziecku wyszukiwanie. Przy okazji mamy tu naukę kolorów.
Puzzle są dość twarde więc będą odporne na manipulację małych rączek. Mojemu Maluchowi służą na razie do wysypywania🙈 (za kilka dni jego 2 urodziny). Za to Dziubdziak na szybko je sobie układa. Będę je podsuwała Maluchowi co jakiś czas i myślę, że za pół roku powoli już będzie coś układał.
Zaletą umieszczonej w opakowaniu tacki jest to, że nic się nie przesuwa i nie rozsypuje. A same puzzle mają taką wielkość i kształt by dziecko nie miało kłopotów z samodzielnym układaniem.
Jak myślisz czy takie pudełko spodobałoby się Twojemu maluchowi?