Pamiętasz wpis o słodkich zachciankach podczas karmienia piersią? Jedna z mam na lokalnej grupie na Facebooku podzieliła się ze mną swoim pomysłem na pozbycie się tego problemu – za każdym razem, gdy mam kupić coś słodkiego, odpowiednią kwotę wrzucam do słoika, a potem kupuję sobie za to buty. Fajne prawda? Nie dość, że nie jem słodkości to jeszcze mogę sobie kupić nową parę butów 🙂
Zachwyciłam się tym pomysłem i potem pomyślałam, że muszę się tym podzielić. Po tym poście okazało się, że wiele mam jest słodyczoholikami – zresztą nie tylko mam. Znam niewiele osób, które nie mają słabości do słodyczy 😉 I tak wpadłam na pomysł wyzwania. Podzieliłam się tym pomysłem z Olą, którą znacie już z poprzednich wpisów. Ola prowadzi bloga Fit Together, w którym motywuje do aktywności fizycznej i zdrowego odżywiania. Zaproponowała, by nie ograniczać się do cukru, ale też ćwiczyć. I tak powstało wyzwanie pod tytułem – Po szpilki bez cellulitu. Dzięki zdrowej diecie i dawce ruchu chcemy to osiągnąć.
W ramach wyzwania oprócz Oli zaprosiłam do współpracy jeszcze dwie blogerki, które pomogą nam w jego realizacji. Wszystkie w czasie trwania wyzwania będziemy podsyłać Ci przydatne posty, które będą wspierać Cię w tym wyzwaniu. Karolina – autorka bloga Zdrowie z pomysłem, udowadnia, że można dbać o zdrowie i doskonale się przy tym bawić. Karolina przygotuje dla Ciebie post o zdrowych zamiennikach słodyczy – jeśli nie będziesz potrafiła sobie odmówić słodkości, będziesz mogła pokusić się na coś słodkiego, ale zdrowego.
Dagmara blogerka lifestylowa, modowa, urodowa prowadząca bloga Fox in the forest, przygotuje dla Ciebie post o trendach obuwniczych byś mogła pobudzić wyobraźnię i wybrać wymarzone buty 🙂
[edit] Podczas trwania wyzwania zaprosiłyśmy do współpracy również Magdę – dietetyczkę, autorkę bloga Matka dietetyczka i właścicielkę cateringu dietetycznego. Magda przygotuje dla Ciebie pyszne i zdrowe słodkości, by nie zabrakło Ci pomysłów na kolejne miesiące 🙂
Gotowa, by przyłączyć się do wydarzenia na Facebooku? Kończymy 27 grudnia – już dziś możesz dołączyć do wydarzenia. Przez ten okres będziemy podsyłać Ci przydatne posty, które pozwolą Ci aktywnie i zdrowo spędzić ten czas. Wszystkie posty będą publikowane na naszych blogach, a linki znajdziesz w wydarzeniu na Facebooku. Tam też będziemy sobie zdawać wzajemnie meldunki, jak nam idzie.
Jakie są założenia wyzwania?
- Od dziś nie jesz słodyczy! No dobra…odstawiasz ten narkotyk małymi kroczkami, bo wiemy że zdążyłaś się od nich uzależnić. Dlaczego redukujemy ich spożycie? Cukier przekształca się w tłuszczyk a od tłuszczyku już niedaleko do cellulitu.
- Idziesz do sklepu i masz ochotę capnąć coś słodkiego? To dobrze 😀 bo będziesz wiedziała ile masz odłożyć na swoje wymarzone buty. Każdą złotówkę, która zostałaby wydana na słodycze odkładaj! Teraz masz cel i wyzwanie więc zbieranie pieniędzy będzie łatwiejsze 🙂
- Na każdy tydzień będzie ułożony plan treningowy, żeby wspomóc spalanie cellulitu. Znajdziesz go tu w wydarzeniu. Nie bój się, zrobimy wszystko żebyś go nie przeoczyła 😉
- Nie pozwól żeby nasza praca poszła na marne! Chcemy wiedzieć, że jesteś z nami i nasze wsparcie nie odbija się echem! Zamelduj się, zostaw komentarz, zrób rachunek sumienia, zmotywuj innych do działania 🙂
- Ostatnia zasada i chyba najważniejsza. Zdrowe i racjonalne odżywianie to podstawa. Czysta micha = świetne buty ale nie tylko! To przede wszystkim Twoje zdrowie! Pamiętaj aby pić 2 litry wody dziennie!
- A teraz wrzuć w komentarzu fotę butów, na które zbierasz 🙂 Wydrukuj ją i powieś nad biurkiem i nos w portfelu 😀 To zawsze przypomni Ci o nie kupowaniu słodkości i zrobieniu wieczornego treningu.
Cukrowy detox, czysta micha i trening – efekt sylwestrowej seksbomby murowany! Rzucamy Ci rękawice? Masz na tyle odwagi by ją podnieść? ;>
Przyłącz się do nas!
Chętnie wezmę udział. Jestem cukrzykiem, więc nie powinnam jeść słodyczy. Ale i tak zdarza mi sie błądzić. Spróbuję oszczędzać kasę, zamiast wydawać na słodkości. Czekam na Wasze przepisy i zestawy treningowe 🙂
No pewnie, to tym bardziej skorzystasz 🙂 Za tydzień pierwszy trening. Daj koniecznie znać później jak Ci idzie 🙂
O kurczę… może pomyślę o tym, ale zamiast butów będę kupować książki? 😀
Bo akurat za butami nie jestem… ale takie zadanie jest bardzo motywujące! 😉 Świetny pomysł!
No pewnie, że tak. Książki mogą być! Najważniejsze, że prezent na święta lub nowy rok 🙂
A ja już mam dosyć diet. Będę gruba i szczęśliwa 🙂
Hihi okej 🙂 Ja diet też nie stosuję, stąd wyzwanie, chociaż tak ograniczę słodycze 😛
Woda – jesienią mam z nią problem, ale wiem, że wiele tracę.
Jejku…ależ wspaniały cel 🙂 Choć wolałabym tego nie robić, to czuję, że powinnam…
Przyłączam się 🙂
A ja podziwiam, ze Ci się chce … Lubię piec ciasta i je jeść, lubię też zdrowo jeść, ale ćwiczyć mi się nie chce. Zresztą nie mam po co, bo lubię swoje nie za chude ciało i to, że nie chcę/muszę się ograniczać. Nie wyobrażam sobie zmuszania się do wysiłku tylko po to by wyglądać szczuplej/lepiej/modniej?
Oczywiście jeśli ktoś ma taką potrzebę, to zdecydowanie powinien o siebie zadbać 🙂
Ja traktuję ruch i rezygnację ze słodyczy jako inwestycję w swoje zdrowie. Wyzwanie to zabawa, która ma nam o tym tylko przypomnieć 🙂
Cel szczytny, ale nie lubię butów, więc nie są dla mnie motywacją. Musze wymyślić coś innego 😉
Pewnie 🙂 Dziewczyny zbierają na książki np. to też zawsze dobry pomysł 🙂