Wczorajszą sobotę spędziliśmy w JuraParku w Krajesiowie. To była nasza druga wizyta w tym miejscu, ale pierwsza z Dziubdziakiem. Wcześniej wypożyczyłam mu książki z biblioteki o dinozaurach i był bardzo zainteresowany, stwierdziliśmy więc, że to będzie dobry moment, by się tam wybrać. Nie mamy zbyt daleko, bo nieco ponad godzinę drogi, więc na weekendowy wypad w sam raz 🙂
Tak jak za pierwszym razem, park zrobił na mnie spore wrażenie. To bardzo fajne miejsce na spacer i zdecydowanie warto odwiedzić je z dzieckiem. Co więcej, lokalizacja parku nie jest przypadkowa – tu do tej pory prowadzone są wykopaliska.
Ścieżka edukacyjna
JuraPark w Krasiejowie to największy park dinozaurów w Europie. Małe, średnie, duże, olbrzymie, w sumie 200 dinozaurów przedstawionych w naturalnej skali. Ścieżka ułożona jest w porządku chronologicznym poszczególnych okresów prehistorycznych. W trakcie trasy, która ma ok. 1,5 km, znajduje się wiele tablic informacyjnych, z opisami tego, co widzimy.
Dopiero podczas trasy zobaczyliśmy, że w parku można korzystać z wózków w kształcie dinozaurów. To dodatkowa atrakcja sama w sobie 🙂 Jednak już byliśmy za połową trasy, więc pewnie skorzystamy z niego następnym razem. Znajdują się one od razu przy wejściu – nie wiem, jak mogliśmy je przegapić 😉
Pawilon paleontologiczny
Przez przeszkoloną podłogę można oglądać prawdziwe wykopaliska. Prace naukowe na tym terenie cały czas trwają. To jedyne muzeum na świecie stojące nad czynnym stanowiskiem paleontologicznym. Zobaczycie tu rekonstrukcję najstarszego odkrytego pradinozaura Silesaurus opolensis.
Tunel czasu
Z tej atrakcji na ten moment zrezygnowaliśmy, ale byliśmy tam na pierwszym razem. Wycieczka zaczyna się w pociągu – zakładamy okulary 3D i wjeżdżamy do ciemnego tunelu. W tunelu odbywa się seans – na filmie dowiecie się, jak powstał wszechświat, pierwsze istoty. Moim zdaniem to raczej atrakcja dla nieco większych dzieci – przy mniejszych jest ryzyko wystraszenia się ciemności, dźwięków, a nie wiem czy można wyjść w trakcie seansu. No i nie wiem czy dwulatek coś by z takiego filmu już zrozumiał 🙂
Plac zabaw i park rozrywki
Niestety tyle ostatnio zrobiłam zdjęć, że właśnie na placu zabaw okazało się, że nie mam więcej pamięci 🙁 Ale wierz mi, że jest świetny i również znajdują się w nim dinozaury. Oprócz tego huśtawki, wiele zjeżdżalni. Tak fajnego placu zabaw jeszcze nie widziałam. Udało mi się za to uwiecznić chociaż przejażdżkę w samochodzie 🙂 A była jeszcze taksówka i straż pożarna 😉 W Parku rozrywki są karuzele, dmuchane zjeżdżalnie, trampoliny. Wiele atrakcji przeznaczonych jest dla dzieci od 4 lat, więc mniejsze maluchy skorzystają nieco mniej.
Kino 5D
Jest też kino, ale ani za pierwszym, ani za drugim razem się nie wybraliśmy. Może następnym razem.
Oceanarium
Przed wejściem dostaje się okulary 3D, dzięki czemu ryby i zwierzęta faktycznie wydają się, bardziej realistyczne. Akurat w Oceanarium jest ciemno, ekrany są bardzo duże i sporo dzieci wychodziło stamtąd z płaczem. Dziubdziak też akurat nie był tu zainteresowany – po zobaczeniu 2-3 potworów, stwierdził, że chce wyjść, więc resztę zobaczyłam bardzo szybko.
Czy warto?
JuraPark jest świetnym miejscem na spędzenie czasu z dzieckiem. To kolejne miejsce, w którym nauka odbywa się przez zabawę. Wszystkie atrakcje są bardzo dobrze oznakowane i zadbane.
Żeby skorzystać z wszystkich atrakcji na pewno można by było spędzić tam cały dzień – mam wrażenie, że dzieci w wieku szkolnym będą tam miały największy raj, bo będą mogły skorzystać z największej ilości atrakcji. Ale Dziubdziak również był zachwycony – biegał i krzyczał z radości widząc kolejne dinozaury. Podobnie na placu zabaw, musiał przynajmniej zobaczyć z bliska każdą atrakcję.
Z przyjemnością przyjedziemy tu za rok, a może nawet wcześniej 🙂
Jesień jest fajnym okresem na takie wycieczki, bo już nie ma tłumów, tak jakby to mogło być latem, a jedyną atrakcją z jakiej nie skorzystamy to plaża. Jeśli więc macie ochotę na wycieczkę, nie czekajcie do wiosny – na pewno będziecie się dobrze bawić 🙂