Okres przygotowań do świąt Bożego Narodzenia jest magiczny i wyjątkowy. Warto spędzić go spokojnie, wykorzystując ten czas oczekiwania na wprowadzenie się w świąteczny nastrój. Jednym z punktów na naszej „liście” rzeczy do zrobienia przed świętami, było odwiedzenie jarmarku świątecznego. W tym roku udało nam się wybrać do Wiednia, o którym marzyliśmy już od kilku lat 🙂
Odkąd pierwszy raz, zobaczyliśmy Wiedeń w tym czasie, marzyliśmy, by tu wrócić. Wtedy odwiedziliśmy aż 3 jarmarki – w tym roku zdecydowaliśmy się zobaczyć największy i najbardziej popularny – na placu Ratuszowym.
Co znajdziesz na jarmarku?
Na jarmarku znajdziesz nie tylko stoiska z świątecznymi ozdobami, prezentami, słodyczami czy jedzeniem. Jest też przepiękne lodowisko, bałwanki, choinki. Domki, mydełka, miody, ozdoby świąteczne, świece zapachowe, biżuteria. Pierniki, jabłka w karmelu, pieczone kasztany, różne owoce w czekoladzie, apfelstrudel – można spróbować wielu słodkości, choć my w tym roku nie próbowaliśmy. Wypiliśmy za to tradycyjnego grzańca i zjedliśmy przepyszną zupę z chleba. Tak, jak w przypadku takich stoisk z jedzeniem, nigdy nie spodziewam się czegoś naprawdę dobrego, tak ta zupa była przepyszna! Wybraliśmy zupę gulaszową – w taki mroźny, wietrzny wieczór była to kolacja idealna. Za to po wypiciu grzańca, mam śliczny kubek na pamiątkę – kolejny do kolekcji.
Przepięknie oświetlony ratusz, który już w dzień robi wrażenie, a w nocy jest jeszcze piękniejszy – to niezapomniany widok. Lodowisko, w parkowych alejkach i cudne pamiątki – my przywieźliśmy ze sobą domek, który będzie nam przypominał o tej wycieczce 🙂
Turystów nie było aż tak dużo. Spokojnie wszystko można było obejrzeć. Na pewno dzięki temu, że wybraliśmy się tam w tygodniu. Kilka lat temu, kiedy wybraliśmy się tam w sobotę, ludzi było mnóstwo i ciężko było w ogóle zobaczyć poszczególne stoiska. To jednak nie wpłynęło na nasze samopoczucie – magiczny, świąteczny klimat i tak był odczuwalny i byliśmy zachwyceni. Jednak nie powiem, że w tym roku, dzięki temu, że turystów było mniej, było znacznie spokojniej i lepiej 🙂
My w tym rok wybraliśmy się na taką wycieczkę na własną rękę, ale wiele biur podróży organizuje takie jednodniowe wypady. Wyjeżdża się rano, a wraca wieczorem. W ciągu dnia zwiedza się Wiedeń i kończy na jarmarku. Myślę, że to fajna okazja na wyjazd, choć nie wyobrażam sobie takiego wyjazdu z małym dzieckiem 🙂 Jeśli jednak lubicie takie wycieczki, czemu nie 🙂
Co zobaczysz w okolicy?
Był to krótki wyjazd, ale był też czas na spacer 🙂 Wybraliśmy się na krótkie zwiedzanie Wiednia, w okolicy. Podziwialiśmy piękne kamienice i nasz cel programu – jedną z najsłynniejszych budowli Wiednia – Hofburg.
Następnie udaliśmy się na spacer ulicami Wiednia, w tym Kohlmarkt, gdzie znajduje się ogromna ilość markowych sklepów. Ulica była pięknie przystrojona. Z hotelu, gdzie się zatrzymaliśmy było tam dość daleko, więc nie zdecydowaliśmy się, żeby przyjść wieczorem drugi raz, ale ozdoby pamiętam jeszcze sprzed kilku lat i podobnie jak jarmark zrobiły na nas duże wrażenie. Idąc dalej widzieliśmy Katedrę św. Szczepana – jeden z symboli miasta i jedną z największych europejskich świątyń.
Ostatnio udało nam się zwiedzić jeszcze Hundertwasserhaus i pałac Schönbrunn – też robiły wrażenie! Ale tym razem postawiliśmy przede wszystkim na jarmark.
Jeśli lubisz podróże i świąteczny klimat – jarmark w Wiedniu, to co co powinnaś zobaczyć 🙂 Może trochę Cię zainspirowałam i wybierzesz się na jakiś jarmark świąteczny w w tym roku?