Dziś robimy pieczątki – to zabawa, która pozwoli dziecku poznać kolory, kształty, tekstury, materiały. Nie musisz mieć w domu gumowych pieczątek. My wprawdzie ostatnio zaopatrzyliśmy się w drewniane pieczątki, ale dzięki takim domowym mamy urozmaicenie i trzeba przyznać, że jest to bardzo fajne rozwiązanie, a ilość kształtów do odbijania praktycznie nieograniczona. Wszystkie są banalnie proste do wykonania. Najlepiej sprawdziły się pieczątki z ziemniaka. Pamiętasz je z dzieciństwa? Ja tak! I fajnie było sobie je bliżej przypomnieć 🙂
Dziubdziak bardzo lubi też zabawy z makaronem – przesypywanie, grupowanie itp. Wykorzystałam go też do robienia pieczątek – wprawdzie kształty nie wychodzą wyraźne, ale grunt, że można coś kolorowego odcisnąć 🙂 Wykorzystaj też inne przedmioty codziennego użytku: folię bąbelkową, gąbki, połówkę cebuli, cytryny.
Pieczątki z ziemniaka
Prawda, że z ziemniaka można zrobić cuda? 🙂 Ja niestety takich zdolności nie mam, ale tata Dziubdziaka się postarał! 🙂
Pieczątki z kartonu
Tu na pewno lepiej sprawdziłaby się pianka, ale miałam akurat karton pod ręką i postanowiłam spróbować – przykleiłam od spodu zakrętkę od wody, dzięki czemu dobrze się je trzymało. Po pomalowaniu pędzelkiem kształt wyszedł całkiem wyraźnie, choć troszkę później go uzupełniłam.
Dziubdziakowi bardzo się podobało 🙂 Szczególnie te ziemniaczane.
Kilka minut pracy, a znacznie więcej zabawy 🙂 Robicie w domu swoje pieczątki?
Pieczątki to wielka frajda w naszym domu. Do tej pory w użyciu były kupne a tusz wysechł po kilku minutach 🙂 Koniecznie muszę zrobić takie samodzielnie bo to fajna zabawa, ale tym razem użyjemy po prostu farb.
Właśnie dziś robiłam z córką pieczątki z ziemniaka i wyszły fajnie. Polecam jeszcze małe róże – główki po zamoczeniu w farbie pięknie się odbijają 🙂 Ciekawy wpis! Spróbuję karton 🙂
Super dzięki za pomysł na pewno wypróbuję?
Jasne, że robimy i lubimy! Tomek uwielbia wszystko, gdzie może używać farb;)