Cuda w morzu – mega ciekawa propozycja dla przedszkolaków. A do tego pięknie wydana.
Nawet Filip stwierdził, że książka jest „taka piękna”, bo faktycznie okładka jest cudowna! Ma twardą szytą oprawę, srebrzone zdobienia na okładce.
W środku znajdziecie rymowane teksty o morskich stworzeniach. Na końcu każdego rozdziału jest podsumowanie w postaci strony z ciekawostkami. Dzięki temu, że tekst jest wierszowany, chłopcy zapamiętali wiele informacji. Sama też się zdziwiłam ile zostało mi w pamięci. Dla każdego z nas najciekawszy był rozdział o nieśmiertelnych meduzach. Dzięki temu, że wiedza jest przekazana w dowcipny i uroczy sposób bardzo zapada w głowie.
Dziecko poznaje tutaj wieloryby, pingwiny, rekiny, koniki morskie, meduzy, żółwie, węgorze i ukwiały.
Książka jest podzielona na rozdziały i faktycznie jeden z nich może być idealny do czytania przed snem – zajmuje tytułowe 5 minut. Jak moi chłopcy się do niej dorwali to przeczytaliśmy całość od razu, bo tak byli zaciekawpotem do niej wracaliśmy.
Ogromny plus za to, że współautorem polskiego przekładu jest znany przyrodnik i popularyzator nauki dr Mikołaj Golachowski, który czuwał również nad poprawnością merytoryczną książki.
Treść uzupełniają piękne, pastelowe ilustracje.
To zdecydowanie wartościowa propozycja na prezent dla przedszkolaka i uczniów (7-8 lat). Może akurat pomysł na prezent z okazji zakończenia roku? Idealnie przed wakacjami.
W tej serii mamy już Cuda w ciele, której recenzję możesz przeczytać tutaj.
Post powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Harperkids.