Muzyka w rozwoju smyka – słuchaj, śpiewaj, tańcz

Dziecko interesuje się dźwiękami w zasadzie od samego urodzenia. Interesuje się ich natężeniem, rytmem, barwą, zanikaniem. Muzyka wpływa na emocje, mogąc wywołać radość, niepokój, złość. Już w wieku 2-3 miesięcy możesz zauważyć, że maluch żywo reaguje na usłyszane dźwięki. Może nawet płakać, kiedy umilkną. Czy wiesz, że to właśnie słuch jest zmysłem, który najbardziej rozwija naszą wiedzę o świecie i wyobraźnię? Cały czas jesteśmy w świecie dźwięków. Szumy, szmery, rozmowy. Zobacz, jak muzyka wpływa na rozwój dziecka i w jaki sposób możesz ją wykorzystać zachęcając malucha do zabawy.

Dziecko interesuje się dźwiękami w zasadzie od samego urodzenia. Ich natężeniem, rytmem, barwą, zanikaniem. Muzyka wpływa na emocje, mogąc wywołać radość, niepokój, złość. Już w wieku 2-3 miesięcy możesz zauważyć, że maluch żywo reaguje na usłyszane dźwięki. Może nawet płakać, kiedy umilkną.

Czy wiesz, że to właśnie słuch jest zmysłem, który najbardziej rozwija naszą wiedzę o świecie i wyobraźnię? Cały czas jesteśmy w świecie dźwięków. Szumy, szmery, rozmowy. Zobacz, jak muzyka wpływa na rozwój dziecka i w jaki sposób możesz ją wykorzystać zachęcając malucha do zabawy.

Jak muzyka wpływa na rozwój dziecka?

Muzyka ma wpływ na rozwój umysłowy, fizyczny, emocjonalny dziecka. Wywiera wpływ na nasze emocje. Można dzięki  niej wiele przekazać, bez użycia słów. Uwrażliwia, pobudza wyobraźnię, ułatwia koncentrację, kształci pamięć. Okazuje się, że może nawet wydobywać spostrzegawczość.

Co jeszcze?

  • dowiedziono, że długotrwały kontakt z muzyką w dużym stopniu wspiera umiejętność dostrzegania emocji innych ludzi. Ta z kolei wróży umiejętność nawiązywania i utrzymywania przyjaźni,
  • pomoże uspokoić dziecko i ułatwi zaśnięcie – wybieraj spokojne melodie, kołysanki. Muzyka w połączeniu z kołysaniem działa cuda. Przyda się też podczas kolki, ząbkowania,
  • ma wpływ na rozwój fizyczny dzieci – zachęca do zabawy i ćwiczeń rozwijających giętkość i równowagę. Poprawia koordynację ruchów. Zwiększa świadomość własnego ciała, kształtuje umiejętność kontroli ruchu, orientację w przestrzeni i koordynację ruchowo-wzrokową. Ruch przy muzyce zaspokaja potrzebę aktywności ruchowej – oprócz swobodnego tańca, możesz wykorzystać ćwiczenia muzyczno-ruchowe – bieg, marz, skłony, cwały.
  • granie na instrumentach stymuluje i kształci twórczą postawę. Co mnie akurat zdziwiło, nawet wybór instrumentu ma związek z osobowością dziecka np. trójkąt, który jest cichy i delikatny wybierze często dziecko nieśmiałe. Cymbałki i inne melodyczne instrumenty, wybierze dziecko, które chce jak najlepiej się zaprezentować. Bębenek zostanie wybrany przez dziecko pewne siebie, a perkusję dziecko, które ma cechy nadpobudliwości psychoruchowej. Mój maluch jest jeszcze zbyt mały, by móc to ocenić. A jak jest u Ciebie?
  • śpiew rozwija system oddechowy i wspomaga rozwój mowy,
  • muzyka to nie tylko korzyści dla dziecka, ale również mamy. Już w ciąży muzyka obniża poziom niepokoju i pomaga radzić sobie ze stresem. Słuchanie nagrań relaksacyjnych podczas porodu może pomóc w jego sprawniejszym przebiegu. Za to po porodzie nie tylko ukoi nerwy, ale może też zachęci do tanecznego treningu 🙂

Co robić?

Muzyka może być wykorzystywana podczas odpoczynku, relaksu, zabawy. Relaksujcie się z muzycznym tłem – wybierz melodie, które Was uspokajają. Angażuj dziecko w różne zabawy muzyczno-ruchowe. Śpiewajcie, grajcie na instrumentach, tańczcie, wykonujcie ćwiczenia ruchowe.

Śpiewaj – dzieci uwielbiają kiedy im śpiewamy. Oprócz tego, że sprawiamy im przyjemność, stymulujemy ich rozwój. U nas piosenki sprawdzają się świetnie – podczas podróży samochodem na nudę i niezawodne kołysanki podczas usypiania. Jeśli, tak jak ja, uważasz, że nie jesteś przyszłym zwycięzcą The Voice of Poland, Idola lub innego programu muzycznego – nic się nie przejmuj. Dla Twojego malucha wygrałabyś je wszystkie po kolei 😉 Będzie zachwycone, że poświęcasz mu czas. Ono uwielbia słuchać Twojego głosu. Śpiewaj kołysanki przed snem, bawcie się w ciągu dnia. Śpiewając podkreślaj rymy, a rytm wystukuj klaszcząc w ręce lub tupiąc nogami. Śpiewaj o tym co robisz. Śpiewaj raz wysokim, raz niskim głosem – w taki sposób wspomagasz naukę modulowania głosem.

Podoba Ci się ten wpis? Polub nas na Facebooku 🙂

Wykorzystaj muzykę do rozwoju mowy – dzięki śpiewaniu dziecko pozna też wiele nowych wyrazów. Oprócz tego zachęć dziecko do rozpoznawania dźwięków. Opowiadaj o tym, co słyszycie – na spacerze – ptaszki, samochody. W domu – telefon itp. Możesz wpleść takie opowieści w codzienne czynności, ale też wykorzystać w zabawie. Zabawy dostosuj do wieku swojego malucha. Ze starszakiem możesz nasłuchiwać dźwięków i naśladować je np. tykanie zegara. Z kolei niemowlakowi możesz opowiadać o tym, co słyszysz. Zwiedzajcie pomieszczenia w domu i nasłuchujcie. Opowiadaj maluchowi, jakie dźwięki wydają też jego zabawki lub skorzystaj z książeczek. U nas super sprawdzała się Księga Dźwięków i książki z serii Poznaję Instrumenty, o których pisałam tutaj.

Graj – jeśli potrafisz grać na jakimś instrumencie – graj 🙂 Ja odkopałam ze strychu swój keyboard, na którym uczyłam się grać przez wiele lat. Coś tam pozapominałam, coś przypomniałam i tak co parę dni sobie graliśmy. Kiedyś Dziubdziak słuchał tego co ja gram, a teraz na ten moment nie do końca pasuje mu patrzenie – woli sam tworzyć 😉 Na pewno maluch ucieszy się z możliwości uderzania w bębenek, pianinko, cymbałki. U nas bębenek udają garnki i miski 🙂

Tańcz–  tańcz w ramach treningu, rozładowania stresu, spraw sobie radość i zachęć dziecko do tańca.

Wykorzystaj rekwizyty – wykorzystaj do zabawy chustki/apaszki – podrzucaj je w powietrze i obserwujcie jak opada, szeleść nimi. Trzepocz w powietrzu, zawijaj w rytm muzyki. Uderzaj łyżką o różne przedmioty – mów czy są to dźwięki głośne, ciche. Puszczaj bańki mydlane.

Słuchajcie płyt z Waszymi ulubionymi piosenkami. Zauważyłam, że to jeden z ulubionych sposobów rodziców na jazdę samochodem. Myślę, że kiedy Dziubdziak będzie miał jakieś swoje ulubione piosenki to wtedy może mieć z tego frajdę. Na razie sprawdzają się tak, jak pisałam wcześniej na nudę, choć krótkoterminowo i do zasypiania.

A jakie piosenki i instrumenty lubi Twój maluch? Słuchacie często muzyki? 

Na podstawie:
1. Chandler F. Pomagamy dziecku w nauce czytania i pisania, Publicat, 2011.
2. Gulińska- Grzeluszka D. Muzykoterapia dzieci agresywnych, Wydawnictwo Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, Łodź, 2009.
3. Medina J. Jak wychować szczęśliwe dziecko. Wydawnictwo Literackie, 2012.
4. pod red. Młynarska M., Smereka T. Logopedia u progu XXI wieku, Mowa i Myślenie 3,  Wrocław, 2010.
5. Przychodzińska-Kaciczak M. Dziecko i Muzyka, Nasza Księgarnia, 1974.
6. Sacher W. A. Słuchanie muzyki a kształtowanie emocjonalności dzieci, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice, 2004.
7. Silberg J.Gry i zabawy z dziećmi, Media Rodzina, Poznań, 2000.
8. Śliwka A., Jarosz A., Nowobilski R. Muzykoterapia jako składowa kompleksowego leczenia, Pol.Merk.Lek, XXI, 124, 401, 2006.
9. Babycenter.com – Music and your baby

Join the Conversation

19 Comments

  1. says: Sylwia N

    Laura uwielbia muzykę, pewnie ma to po mnie. Od „brzuszka” ma z nią kontakt. Teraz doszedł taniec – jak tylko słyszy jakieś dźwięki – tańczy! I faktycznie – jest bardzo emocjonalna, i jak na takiego malucha zawiera trwałe przyjaźnie – z pierwszą swoją przyjaciółką ma już relację trwającą więcej, niż jej pół dotychczasowego życia!!!

  2. U nas muzyka jest obecna każdego dnia. Moja Melushka uwielbia śpiewać i tańczyć, a co więcej zachęca , a nawet zmusza, do tego wszystkich wokół. Ja również uwielbiam muzykę. Śpiewałam jej od samego początku, nawet gdy jeszcze była w brzuchu. Może stąd wynika to jej zamiłowanie.

  3. Coś w tym jest. Chociaż z drugiej strony moja pierwsza córka, której puszczałam muzykę już w ciąży nie jest jakoś specjalnie umuzykalniona, a druga, która z muzyką miała raczej mniej stycznego ma niesamowite poczucie rytmu. Dziwne, prawda ? 😉

    1. says: dziubdziak

      Puszczanie muzyki w ciąży raczej wykorzystałabym do tego, by uspokajać je nią po urodzeniu. Dzieci poznają utwory, które słyszą w życiu płodowym. Kwestii umuzykalnienia raczej bym nie przypisywała 🙂 Przynajmniej nie trafiłam na takie badania, które by to potwierdzały.

  4. Muzyka to jeden ze wspaniałych światów, jaki mamy do dyspozycji, i nawet jeśli nie ma się predyspozycji do jej tworzenia czy odtwarzania, to i tak w znaczący sposób nas wzbogaca. Dlatego warto ją pokazywać dzieciom od najmłodszych lat. 🙂

Leave a comment
Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.